[Refren]
To jak pocisk prosto w twój pysk
W oku błysk, ambicje nie dają mi żyć
Numer jeden marka na rynku, Pih
Tu gdzie osiedla syf, ambicje nie dają mi żyć
Amok, furia, gniew, wkurwiony, zły
Ambicje nie dają mi żyć
Nie może być najs, pierdolę lans
Na śmierć i życie raj
PeIHa Polish Pride
[Zwrotka 1]
To co miejskie, oddaję w hołdzie miastu
Jesteś na swoim albo cudze buty pastuj
Czerwony dywan kiedy przybywam
Numer jeden na blokach, jak pierdolona koka
Techniczny nokaut, atak astmy
Skurwysyny już dostają hiperwentylacji
Horror pod twoją mózgową korą
Zadzwoń po starych niech cie odbiorą
Jak on to robi Adam Piechocki
Od lewego do prawego końca Polski
System w szoku, hałas na koncertach
Szarych bloków, PeIHa na prezydenta
Czysta maestria bez rewolucji
To do raperów, którzy żyją z prostytucji
Chcą rozpierdolić zawsze box office
A kończą w sklepach wszystko za 5zł
To jak pocisk prosto w twój pysk
W oku błysk, ambicje nie dają mi żyć
Numer jeden marka na rynku, Pih
Tu gdzie osiedla syf, ambicje nie dają mi żyć
Amok, furia, gniew, wkurwiony, zły
Ambicje nie dają mi żyć
Nie może być najs, pierdolę lans
Na śmierć i życie raj
PeIHa Polish Pride
[Zwrotka 1]
To co miejskie, oddaję w hołdzie miastu
Jesteś na swoim albo cudze buty pastuj
Czerwony dywan kiedy przybywam
Numer jeden na blokach, jak pierdolona koka
Techniczny nokaut, atak astmy
Skurwysyny już dostają hiperwentylacji
Horror pod twoją mózgową korą
Zadzwoń po starych niech cie odbiorą
Jak on to robi Adam Piechocki
Od lewego do prawego końca Polski
System w szoku, hałas na koncertach
Szarych bloków, PeIHa na prezydenta
Czysta maestria bez rewolucji
To do raperów, którzy żyją z prostytucji
Chcą rozpierdolić zawsze box office
A kończą w sklepach wszystko za 5zł
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.