[Zwrotka 1: Rufuz]
Z małej chmury duży deszcz
Mam na sobie duży dres
Mówią na mnie RFZ
Wbijam czy to wiesz
Idę prosto tam gdzie mój cel
Pewnie nie wiesz ocb
Ale robię płytę z ziomkiem
Mam przeczucie dobre
Nieraz chcieli nam wykręcić problem
Szukać dziury w całym, miasto jest duże
Ale świat, mówią, jest mały
Tu dwóch ziomali spod klatki co radę dali
A pamiętam jak starsi się z nas tu śmiali
Potem na koncert w kolejce w deszczu stali
Tu dziewięć płyt mamy wspólnie
Słuchaj lepiej czujnie
Bo z MR-em na klacie
Głowa do góry, zawsze idziesz dumnie
Zrobić coś z niczego
Do powiedzenia Tobie mam coś kolego
Jak nasi fani, nie wiem czy my czy oni są bardziej zajarani ziomek
I na koncertach zawsze z nami
Co na początku już nas pozdrawiali
Płyniemy wspólnie na jednej fali
I nie na zapas się chwalić, ty
A po porażkach wstajemy cali
Z małej chmury duży deszcz
Mam na sobie duży dres
Mówią na mnie RFZ
Wbijam czy to wiesz
Idę prosto tam gdzie mój cel
Pewnie nie wiesz ocb
Ale robię płytę z ziomkiem
Mam przeczucie dobre
Nieraz chcieli nam wykręcić problem
Szukać dziury w całym, miasto jest duże
Ale świat, mówią, jest mały
Tu dwóch ziomali spod klatki co radę dali
A pamiętam jak starsi się z nas tu śmiali
Potem na koncert w kolejce w deszczu stali
Tu dziewięć płyt mamy wspólnie
Słuchaj lepiej czujnie
Bo z MR-em na klacie
Głowa do góry, zawsze idziesz dumnie
Zrobić coś z niczego
Do powiedzenia Tobie mam coś kolego
Jak nasi fani, nie wiem czy my czy oni są bardziej zajarani ziomek
I na koncertach zawsze z nami
Co na początku już nas pozdrawiali
Płyniemy wspólnie na jednej fali
I nie na zapas się chwalić, ty
A po porażkach wstajemy cali
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.