[Intro]
Czas (Czas) nieustannie płynie
I to cię nie ominie
Na każdego z nas przyjdzie czas, czas
Na każdego z nas, tak
Na każdego z nas
(Na każdego z nas, na każdego z nas)
Na każdego przyjdzie czas
(Przyjdzie czas, przyjdzie czas)
[Zwrotka 1: Fu]
Patrzę komuś w twarz, gościa nie poznaję
Nie popełnia głupot, więc i na tym nie przestaje
Nie będę mówił, kto jest winny, a kto niewinny
Pamiętam dziesięć lat temu, tak, każdy był inny
Inny świat, inne problemy, inne sceny
Różne kategorie myślenia
Szkoła, dom, ulica i wspomnienia
Ludzie, z którymi miałem do czynienia
Wybrali swoje drogi, w życiu się rozeszli
Niektórzy klęskę ponieśli po części
Niеktórzy wszystko znieśli po części
Gdy byliśmy małoletni, byliśmy chyba lepsi
Żyło się obojętniе
Wkraczając powoli w dorosły świat dyskretnie
Choć w domu nie zawsze było pięknie
Czasem było dobrze, a czasem było biednie
Lecz zawsze byłem z tego dumny
Że mój świat nigdy nie był nudny
Choć z czasem poznawałem, jaki jest okrutny
A diabeł czyha, pokusy, jest rozrzutny
Niezależnie gdzie na każdym rogu
Pamiętaj ufać zawsze Bogu na swój sposób
Wybierz dobrą logikę na swój sposób
Naucz się od siebie żyć przez muzykę
Uważaj na pułapki, które los zastawia
Kto jest mądry to [?] odnawia
Zaczyna dalej żyć, bo się nie obawia
I wtedy rozsądek, posłuszeństwa nie odmawiam
Czas (Czas) nieustannie płynie
I to cię nie ominie
Na każdego z nas przyjdzie czas, czas
Na każdego z nas, tak
Na każdego z nas
(Na każdego z nas, na każdego z nas)
Na każdego przyjdzie czas
(Przyjdzie czas, przyjdzie czas)
[Zwrotka 1: Fu]
Patrzę komuś w twarz, gościa nie poznaję
Nie popełnia głupot, więc i na tym nie przestaje
Nie będę mówił, kto jest winny, a kto niewinny
Pamiętam dziesięć lat temu, tak, każdy był inny
Inny świat, inne problemy, inne sceny
Różne kategorie myślenia
Szkoła, dom, ulica i wspomnienia
Ludzie, z którymi miałem do czynienia
Wybrali swoje drogi, w życiu się rozeszli
Niektórzy klęskę ponieśli po części
Niеktórzy wszystko znieśli po części
Gdy byliśmy małoletni, byliśmy chyba lepsi
Żyło się obojętniе
Wkraczając powoli w dorosły świat dyskretnie
Choć w domu nie zawsze było pięknie
Czasem było dobrze, a czasem było biednie
Lecz zawsze byłem z tego dumny
Że mój świat nigdy nie był nudny
Choć z czasem poznawałem, jaki jest okrutny
A diabeł czyha, pokusy, jest rozrzutny
Niezależnie gdzie na każdym rogu
Pamiętaj ufać zawsze Bogu na swój sposób
Wybierz dobrą logikę na swój sposób
Naucz się od siebie żyć przez muzykę
Uważaj na pułapki, które los zastawia
Kto jest mądry to [?] odnawia
Zaczyna dalej żyć, bo się nie obawia
I wtedy rozsądek, posłuszeństwa nie odmawiam
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.