
Horyzonty Kartky (Ft. Gres)
На этой странице вы найдете полный текст песни "Horyzonty" от Kartky (Ft. Gres). Lyrxo предлагает вам самый полный и точный текст этой композиции без лишних отвлекающих факторов. Узнайте все куплеты и припев, чтобы лучше понять любимую песню и насладиться ею в полной мере. Идеально для фанатов и всех, кто ценит качественную музыку.

[Zwrotka 1: Kartky]
Podmuch zabiera artefakty w tym mieście
Ja bezszelestnie przelatuję nad nimi z wiatrem
Mam koszmar we śnie i dreszcze, które wiecznie
Zabierają mi podmuchy radości znad szarych barier
Ile tych bander, nie policzyłby nikt
Wszystkie rozdarte, każdy komuś pisze epilog
Skandują: "Żyjmy chwilą!" i biegną gdzieś
Gdzie nie ma linii między teraz, a tym co było
Moje noce są jak twoje dni
Nie rozstaję się z żadnym z nich
Zamykam drzwi i martwy kwadrat wtedy żyje jak gra
W której masz tyle wcieleń, ile razy pukasz do bram
Twarze zniszczone w słońcu miasta, które grzeje jak lód
Obdarte bloki krzyczą szeptem, bo kochają twój chłód
Na jednym z dachów ją widziałem, jak modliła się gdzieś
Gdzie nigdy o niej nie słyszeli i nie wiedzą, że jest
[Refren]
Zabierz ludziom ostatnią nadzieję
My szukamy zaklęcia na deszcz
Brudny umysł to żaden argument
Krzyk w sekundę zamieniał się w szept
Zabierz mówcom ostatnią ideę
Lubią wkładać nam znaki do ust
A gubią się, kiedy łapiemy ich na tym
Że każdą sekundę znów dzielą na pół
Podmuch zabiera artefakty w tym mieście
Ja bezszelestnie przelatuję nad nimi z wiatrem
Mam koszmar we śnie i dreszcze, które wiecznie
Zabierają mi podmuchy radości znad szarych barier
Ile tych bander, nie policzyłby nikt
Wszystkie rozdarte, każdy komuś pisze epilog
Skandują: "Żyjmy chwilą!" i biegną gdzieś
Gdzie nie ma linii między teraz, a tym co było
Moje noce są jak twoje dni
Nie rozstaję się z żadnym z nich
Zamykam drzwi i martwy kwadrat wtedy żyje jak gra
W której masz tyle wcieleń, ile razy pukasz do bram
Twarze zniszczone w słońcu miasta, które grzeje jak lód
Obdarte bloki krzyczą szeptem, bo kochają twój chłód
Na jednym z dachów ją widziałem, jak modliła się gdzieś
Gdzie nigdy o niej nie słyszeli i nie wiedzą, że jest
[Refren]
Zabierz ludziom ostatnią nadzieję
My szukamy zaklęcia na deszcz
Brudny umysł to żaden argument
Krzyk w sekundę zamieniał się w szept
Zabierz mówcom ostatnią ideę
Lubią wkładać nam znaki do ust
A gubią się, kiedy łapiemy ich na tym
Że każdą sekundę znów dzielą na pół
Комментарии (0)
Минимальная длина комментария — 50 символов.