[Zwrotka 1: Kali]
Ganja Mafia sektor, wokół moi ludzie
BOR, NNJL, orientuj się lamusie
To dla tych, którzy wierzą, połamali kciuki
Jebać tych co w nas zwątpili ziom jak bure suki
Moja droga była kręta, mówili mi znajdź se pracę
A ja odpaliłem skręta i ślizgałem się na farcie
Mamo patrz jak latam, znów osiągam nowe szczyty
Miałem dużo farta, ukradłem do niego wytrych
Na wszystko gotowy jak samuraj na harakiri
Ty też sobie możesz pomóc, zapytaj się jak Siri
Weź nie żałuj ziomek jointów, weź nie żałuj mi kiry
Muszę zmienić swą percepcję, bo ten świat bywa tak zły
Brak dobrej miny do złej gry
Kiedyś trzymałem się tylko kry
Chciałem stępić swoje kły
Ale tak jak każdy muszę żyć

[Refren: Gedz]
Złamałem nie jeden przepis, na mojej drodze już nie jeden kodeks
Dla mnie najważniejszy proces (to) to żyć ze sobą w zgodzie
Coraz szybciej czas leci, nie mogę się z tego wyleczyć
Mam to w DNA kodzie, by żyć ze sobą w zgodzie
Złamałem nie jeden przepis, na mojej drodze już nie jeden kodeks
Dla mnie najważniejszy proces (to) to żyć ze sobą w zgodzie
Coraz szybciej czas leci, nie mogę się z tego wyleczyć
Mam to w DNA kodzie, by żyć ze sobą w zgodzie
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?