[Refren]
Bez przerwy się uczę jak nie przegrać
Miasto tylko nauczyło mnie jak nie spać
Śpię w chuj do piętnastej zaczynam żyć dwudziesta
Nie usypia benzo, a poczucie bezpieczeństwa
Wyjebałeś się na ryj, nie uważasz albo peszka masz
Byłeś królem placu, a cię jebie teraz ten sam plac
Odbija cię banda tak jak bilard
Wystarczy chwila jesteś niżej niż Wnykilla
Styl zabrałem z boiska, to fakt wiarygodny
Potrafię się przyznać, że dostałem w kurwę troski
Babcia chciała, żebym wygrał mimo małych możliwości
Zapytam cię o dystans gdy jak ja będziesz głodny
Wciąż za gotówą to jest pościg
To jest pora, żeby jeść — to nie pościk
Skurwysynu to południe styl z polski
Na głośnik wrzuca młoda mnie — chce podbić
[Zwrotka 1]
Ponoć kurwa wpływ mam na łebków
Chcę o tym zapomnieć, tak jak mój stary o dziеcku
Nie pisałem się na bycie idolеm, sam nie znam sensu
Jebanego życia tak jak każdy w mym kręgu
Miałem zostać w podziemiu, ty co byś zrobił na mym miejscu
Byś zapomniał kim jesteś, byś się odwrócił od koleżków
Nie zrobiłem niczego, za co mam kurwa się wstydzić?
I pcham to życie jak facet, ty sobie kurwa komentuj
Typy tu nie mają prawka, dla nich święty jest Krzysiu
Jeśli chcesz zabrać mi serce, musisz je wyrwać z zeszytu
Tutaj bez przerwy jest trasa — ja żyję od show do klipu
Ona bez przerwy jest nasza, chce dupę show do klipu
Słyszałem wersy co kładziesz, są mordo w chuj do kitu
Wiem, co mnie tak pojebało, mam słabość w chuj do syfu
Żeby zapłacić za koncert trzeba dwudziestu blików
Ona zrobiła ze dwieście, a nie dwudziestu typów
Przy sikorach chciałeś przypajacować
Gotów na ruchy a wyjaśniły cię słowa
Patrzę na niebo to brud i smog — nie zorza
Młoda chce akcji, jedzie tu znad morza
Kocham spot mój trzyma mnie tu miłość nie obroża
Do rodzinki, nie do suki, co chce wpaść na loda
Te dziewczynki w sumie zawsze są do rozkminki
Zachęca je tutaj mój status no i loża
Bez przerwy się uczę jak nie przegrać
Miasto tylko nauczyło mnie jak nie spać
Śpię w chuj do piętnastej zaczynam żyć dwudziesta
Nie usypia benzo, a poczucie bezpieczeństwa
Wyjebałeś się na ryj, nie uważasz albo peszka masz
Byłeś królem placu, a cię jebie teraz ten sam plac
Odbija cię banda tak jak bilard
Wystarczy chwila jesteś niżej niż Wnykilla
Styl zabrałem z boiska, to fakt wiarygodny
Potrafię się przyznać, że dostałem w kurwę troski
Babcia chciała, żebym wygrał mimo małych możliwości
Zapytam cię o dystans gdy jak ja będziesz głodny
Wciąż za gotówą to jest pościg
To jest pora, żeby jeść — to nie pościk
Skurwysynu to południe styl z polski
Na głośnik wrzuca młoda mnie — chce podbić
[Zwrotka 1]
Ponoć kurwa wpływ mam na łebków
Chcę o tym zapomnieć, tak jak mój stary o dziеcku
Nie pisałem się na bycie idolеm, sam nie znam sensu
Jebanego życia tak jak każdy w mym kręgu
Miałem zostać w podziemiu, ty co byś zrobił na mym miejscu
Byś zapomniał kim jesteś, byś się odwrócił od koleżków
Nie zrobiłem niczego, za co mam kurwa się wstydzić?
I pcham to życie jak facet, ty sobie kurwa komentuj
Typy tu nie mają prawka, dla nich święty jest Krzysiu
Jeśli chcesz zabrać mi serce, musisz je wyrwać z zeszytu
Tutaj bez przerwy jest trasa — ja żyję od show do klipu
Ona bez przerwy jest nasza, chce dupę show do klipu
Słyszałem wersy co kładziesz, są mordo w chuj do kitu
Wiem, co mnie tak pojebało, mam słabość w chuj do syfu
Żeby zapłacić za koncert trzeba dwudziestu blików
Ona zrobiła ze dwieście, a nie dwudziestu typów
Przy sikorach chciałeś przypajacować
Gotów na ruchy a wyjaśniły cię słowa
Patrzę na niebo to brud i smog — nie zorza
Młoda chce akcji, jedzie tu znad morza
Kocham spot mój trzyma mnie tu miłość nie obroża
Do rodzinki, nie do suki, co chce wpaść na loda
Te dziewczynki w sumie zawsze są do rozkminki
Zachęca je tutaj mój status no i loża
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.