0
​‌granat - Solar
0 0

​‌granat Solar

​‌granat - Solar
[Refren] x2
Rap to mój pamiętnik
Moja terapia wśród ludzi
Się czuję jak śmietnik
To muszę to z siebie wyrzucić
Rzucam przed siebie jak granat (jak granat)
Więc łap to albo spierdalaj (spierdalaj)

[Zwrotka 1]
Sypiałem na przystankach bokiem i przodem, puszczałem dziewczyny
Miałem kace moralne, na które pomóc mogły tylko rymy
Miałem kace poranne, na które pomóc mogły tylko rzygi
A się czułem jak Biggie, choć byłem raperem z dziesiątej ligi
Zawsze, gdy zerwał się film, to mi się zbierało na gadkę
Najchętniej akurat z kimś, z kim mi nie po drodze totalnie
Szedłem zamysłem, by wygrać ten bit, kończyłem knock-out'em od grawitacji
Kompromitacją i flashback'ami, potrzebne to było jak w kopalni czad mi
Im więcej raperów i im bardziej znani, tym korba nabierała pędu
Dla wielu pewnie już jestem przegrany, to znaczy nie teraz, bo teraz mam fejm już
I po co to mówię, bo w sumie po chuj
Nie musisz wiedzieć, że w oku mam belki
Żebyś mnie ziom nigdy nie brał za wzór
Ale mam też inny powód (nadrzędny)

[Refren] x2
Rap to mój pamiętnik
Moja terapia wśród ludzi
Się czuję jak śmietnik
To muszę to z siebie wyrzucić
Rzucam przed siebie jak granat (jak granat)
Więc łap to albo spierdalaj (spierdalaj)
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?