0
Dali - Grammatik
0 0

Dali Grammatik

Dali - Grammatik
[Zwrotka 1: Jotuze]
Kiedyś to siedzialo we mnie, teraz wypływa
Wkurwienie moje zawsze psuło czyjś klimat
Poważne sprawy spychamy na boczne tory
Dużo przypałów tak jak uliczne horrory
Zrozum, (zrozum) nauczyłem się pokory
Nigdy więcej. zawsze do przeprosin skory
Tak to czuję, ten stan trwa u mnie wiecznie
Dwulicowi ludzie. kurwa, ilu was jeszcze?
Nowe milenium a z nim nowi wieszcze
Święci przez chwile od nas odwal się i tyle
Puste słowa, schizy, nowe błędy
Wolę grzeszyć i napotykać na zakręty
Normalna rzecz jak dla aptekowiczów skręty
Może zajdę gdzieś kiedyś swoją drogą
Życie płata figle, patrzę na to z trwogą
Mam jednak ludzi, którzy zawsze mi pomogą
Tylko żyć i umierać z tą załogą
Rodzą się plany z każdym dniem inaczej
Dziś ślepcem, być jutro królem w S-klasie
Nie martwić się o nic, wydawać szmal na blacie

[Refren]
Dwóch skurwysynów lecących na farcie
A obok mnie czekający na pożarcie
Kolejna jednostka ginie po fakcie
Te słowa są nasze i były zawsze prawdą
Niech myślą, niech zgadną, teraz słowa w czyny słyszeć prawdą
Dali jazda, to gówno siedzi w nas od dawna
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?