[Intro: Rogal DDL]
Trzy, dwa, raz
Trzy, dwa, raz
[Zwrotka 1]
Wlazł kotek na płotek, pierdolnął go młotek
Krótką chwilę potem zajebali mu gablotę
Miasto jest kłopotem, Ty palisz w domu trawę
Ktoś się gdzieś układa wysoko ponad prawem
I rzuca na Warszawę znaczne ilości
Tobie biją przemyt na Okęciu z Holandii do Polski
Za dwu-gramowe kostki haszyszu bez kitu
Policyjne kie, fiaty od zmierzchu do świtu
Do spraw narkotyków sekcją się przedstawiają
Jednak w nosach kolorowo sami mają (ta)
Kto kogo robi w jajo jesteś w syfie po uszy
Miasto dusi, miasto kusi, miasto ruszy
Poleje, pokruszy, poleci z Tobą w gruby bal
Jak masz hajs a jak nie to wypierdalaj
Lepiej się postaraj, bo wszystko coraz droższe
Kobiety coraz szybsze, pomysły bardziej ostre
Do nielegali dostęp otwiera nowe furtki
Potem w kratkę się opalisz jak Cię capną burki
I więzienia murki otoczą Cię na lata
Jebać gada co się pod oknami skrada
Co wypada, nie wypada, tak się składa mam w kutasie
Znów odpadam, siadam, spadam jak Ty nocą gubię zasięg
I wiesz co myślę raczej? Że Cię to nie boli
Od patoli dla patoli ten rap łeb Ci odpierdoli
Trzy, dwa, raz
Trzy, dwa, raz
[Zwrotka 1]
Wlazł kotek na płotek, pierdolnął go młotek
Krótką chwilę potem zajebali mu gablotę
Miasto jest kłopotem, Ty palisz w domu trawę
Ktoś się gdzieś układa wysoko ponad prawem
I rzuca na Warszawę znaczne ilości
Tobie biją przemyt na Okęciu z Holandii do Polski
Za dwu-gramowe kostki haszyszu bez kitu
Policyjne kie, fiaty od zmierzchu do świtu
Do spraw narkotyków sekcją się przedstawiają
Jednak w nosach kolorowo sami mają (ta)
Kto kogo robi w jajo jesteś w syfie po uszy
Miasto dusi, miasto kusi, miasto ruszy
Poleje, pokruszy, poleci z Tobą w gruby bal
Jak masz hajs a jak nie to wypierdalaj
Lepiej się postaraj, bo wszystko coraz droższe
Kobiety coraz szybsze, pomysły bardziej ostre
Do nielegali dostęp otwiera nowe furtki
Potem w kratkę się opalisz jak Cię capną burki
I więzienia murki otoczą Cię na lata
Jebać gada co się pod oknami skrada
Co wypada, nie wypada, tak się składa mam w kutasie
Znów odpadam, siadam, spadam jak Ty nocą gubię zasięg
I wiesz co myślę raczej? Że Cię to nie boli
Od patoli dla patoli ten rap łeb Ci odpierdoli
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.