
Tyson Fury AyamCamani (Ft. Filipek)
На этой странице вы найдете полный текст песни "Tyson Fury" от AyamCamani (Ft. Filipek). Lyrxo предлагает вам самый полный и точный текст этой композиции без лишних отвлекающих факторов. Узнайте все куплеты и припев, чтобы лучше понять любимую песню и насладиться ею в полной мере. Идеально для фанатов и всех, кто ценит качественную музыку.

[Intro]
It's all about you as a person
Yeah, i'm talkin to you
What do you want from whole life?
And whatever you want, go out and take it
Nobody's gonna give it to you
[Refren: AyamCamani]
Ty mów mi Fury, Fury Tyson
Wsiadam do fury, lecę w miasto
Ty mów mi Fury, Fury Tyson
Jak Fury, Fury, Fury Tyson
Ty mów mi Fury, Fury Tyson
Wsiadam do fury, lecę w miasto
Tak Fury, Fury, Fury Tyson
Ty mów mi Fury, Fury Tyson
[Zwrotka 1: AyamCamani]
Poznałem krew, pot, łzy
Jebać znieczulenie
Miałem zły dresscode i uzależnienie
Dzisiaj mam wstręt do gry
Przez to wynaturzenie
A najbardziej ze wszystkich wrogów nienawidziłem siebie
Ale dziś już wystarczy
Przyjaciele dziurę w sercu zakleili łatką ćpuna i kłamcy
Chociaż się kurwa odzywają, jak coś trzeba od dostawcy, jebać
Ej, kości zostały rzucone, żeby wkurwić
Karawana jedzie dalej
Bo każdemu z tamtych kundli założyłem już kaganiec
Rzucam wami, jak kamyczkami na szaniec
Możecie się tylko modlić, bo nie wiecie co mam w planie
Mówili, że nie wstanie
Nie kumali tej fazy
Nawet nie licz na upadek
Ja musiałem sam się poddać
Moją psychika jest alegorią antonimów potknięć
It's all about you as a person
Yeah, i'm talkin to you
What do you want from whole life?
And whatever you want, go out and take it
Nobody's gonna give it to you
[Refren: AyamCamani]
Ty mów mi Fury, Fury Tyson
Wsiadam do fury, lecę w miasto
Ty mów mi Fury, Fury Tyson
Jak Fury, Fury, Fury Tyson
Ty mów mi Fury, Fury Tyson
Wsiadam do fury, lecę w miasto
Tak Fury, Fury, Fury Tyson
Ty mów mi Fury, Fury Tyson
[Zwrotka 1: AyamCamani]
Poznałem krew, pot, łzy
Jebać znieczulenie
Miałem zły dresscode i uzależnienie
Dzisiaj mam wstręt do gry
Przez to wynaturzenie
A najbardziej ze wszystkich wrogów nienawidziłem siebie
Ale dziś już wystarczy
Przyjaciele dziurę w sercu zakleili łatką ćpuna i kłamcy
Chociaż się kurwa odzywają, jak coś trzeba od dostawcy, jebać
Ej, kości zostały rzucone, żeby wkurwić
Karawana jedzie dalej
Bo każdemu z tamtych kundli założyłem już kaganiec
Rzucam wami, jak kamyczkami na szaniec
Możecie się tylko modlić, bo nie wiecie co mam w planie
Mówili, że nie wstanie
Nie kumali tej fazy
Nawet nie licz na upadek
Ja musiałem sam się poddać
Moją psychika jest alegorią antonimów potknięć
Комментарии (0)
Минимальная длина комментария — 50 символов.