0
Ten stan - W.E.N.A. (Ft. PlanBe)
0 0
Ten stan - W.E.N.A. (Ft. PlanBe)
[Zwrotka 1: W.E.N.A]
Kocham tylko ten stan, kiedy czuję się wolny i mogę oddychać
Czas to otchłań bez dna, w stronę krawędzi nas ciągle popycha
Bez żadnej gwarancji od życia, poza ostateczną, do końca rozliczasz
Bilans zysków i strat, nagród i kar, reszta ma cię nie dotykać
Mam dosyć niewoli w swoich granicach
Dość udawania, że uda mi się ten głód zaspokoić do syta
To co próbuję dogonić rozmywa się w tle, bez żadnej kontroli przyglądam się temu jak powoli znika
To tylko pozory, nigdy nie wygrasz nie podejmując ryzyka
Nie ma życia bez śmierci, równowagi bez gniewu i ciężaru zdrad bez dawania obietnic
Przychodzimy na świat niekompletni, nic nie osłania nas przed tym
Krążąc po autostradach pamięci, myślę jak poskładać świat kiedy ten się rozpada na części, co przekazać następcy
Dać lepszy start, więcej perspektyw na planecie milionów doznań
Przykrytych przez fałsz i tysiące kłamstw powtarzanych w ideologiach
Które uczą się bać, karmią twój strach i mówią ci jak masz wyglądać
Może zrozumiesz to sam, nie poznasz zła, nie docenisz dobra

[Refren: PlanBe]
Ten stan
Nie chcę więcej patrzeć jak ucieka gdzieś czas
Chcę by tylko uśmiech wciąż przebiegał przez twarz
Nie wymagam wiele, chcę mieć tylko ten stan
Odhaczone cele, zagojenie tych ran
Nie chcę więcej patrzeć jak ucieka gdzieś czas
Chcę by tylko uśmiech wciąż przebiegał przez twarz
Nie wymagam wiele, chcę mieć tylko ten stan
Odhaczone cele, zagojenie tych ran
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?