[Zwrotka 1]
Lubię spać dobrze
Bez nerwów i stresów, gdy w snach widzę Broadway
Dobry sen ma oblicze jak Molier
Choć to nie ma sensu niczym życie bez książek
Może to staromodne
Lubię jak raper raperowi wyjebie w mordę
Najlepsze punche są prosto proste
Od lat lamusom daje się tak w mordę na ośce
Spokojnie, lubię mieć koncept
Plan kilkuletni, tak mi mówi rozsądek
Nie głupi mam problem, gdy poezja to wrzątek
Rap w swej prostocie mnie orzeźwia jak sorbet
Lubię czuć słońce
Gdy przemierzam Polskę z Luisem Armstrongiem
Brzmi niewiarygodnie, ulice i walkman
I my, prosty jazz, lista życzeń pod wnioskiem
Battlefield po dziesiątej
Ja, kilku ziomów, walczymy z Vietcongiem
Interkom, rozkazy, dominacja i postęp
Operacja blokada, w ręku F2000
Lubię pić goudę
Choć nie powiem ilu wylewa ją w klubie za kołnierz
Piciu towarzyszą często duże emocje
Najlepiej to się pije tu za cudze pieniądze
Lubię spać dobrze
Bez nerwów i stresów, gdy w snach widzę Broadway
Dobry sen ma oblicze jak Molier
Choć to nie ma sensu niczym życie bez książek
Może to staromodne
Lubię jak raper raperowi wyjebie w mordę
Najlepsze punche są prosto proste
Od lat lamusom daje się tak w mordę na ośce
Spokojnie, lubię mieć koncept
Plan kilkuletni, tak mi mówi rozsądek
Nie głupi mam problem, gdy poezja to wrzątek
Rap w swej prostocie mnie orzeźwia jak sorbet
Lubię czuć słońce
Gdy przemierzam Polskę z Luisem Armstrongiem
Brzmi niewiarygodnie, ulice i walkman
I my, prosty jazz, lista życzeń pod wnioskiem
Battlefield po dziesiątej
Ja, kilku ziomów, walczymy z Vietcongiem
Interkom, rozkazy, dominacja i postęp
Operacja blokada, w ręku F2000
Lubię pić goudę
Choć nie powiem ilu wylewa ją w klubie za kołnierz
Piciu towarzyszą często duże emocje
Najlepiej to się pije tu za cudze pieniądze
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.