Intruz (Bonus Track) White 2115 (Ft. Луна (Luna))

[Verse 1: White 2115]
Widziałem piekło i było tam nieziemsko
Czuję ze coś pękło, odkąd opuściłem bando
Wypłakałem łez sto pod bity w czasach, gdy robili hity se pod West Coast
Mówisz ze masz ciężko
Wtedy mieszałem przeciwbólowe z butelką
Nie chcieli podać wity, kiedy zaglądałem w denko
Dzisiaj featy proponują często
A ja odmawiam bo omijam tą społeczność (Ach, ach)
Biorę kartonik, a nie Molly (Molly, Molly)
Nie pytam o zgodę, bo mi kurwa nie zabronisz
Czekałem na mannę z nieba, teraz czekam, aż przelew zadzwoni
Chociaż ciągle czas mnie goni, to uciekam wciąż jak bolid
Moje dzieje będą sczytywali z kronik zapisane strony
Gdzie wychodzę z klatki, to mój komiks

[Pre-Chorus: Luna]
Быстро движется вокруг
То, что нас объединяет
Я твой друг, ты мой друг
Словно что-то разрывает

[Chorus: Luna]
По Европе летит призрак
Час утехи наш близок
Дождь укроет от траблов
Наш с тобой плывёт кораблик
По Европе летит призрак
Час утехи наш близок
Дождь укроет от траблов
Наш с тобой плывёт кораблик