[Intro: Tymek]
Ej, Michał Graczyk
Ay, 2K this a madness, haha!
Nie ma już szans, dla wielu z nas
W nawiasy patrz, poezja
Nie ma, że lans, dla kilku z nas
Zawiasy dwa, na szczęście daj
[Zwrotka 1: Tymek]
Nie boję się swoich demonów (nie)
Gram z nimi w karty o zmroku
Patrzą Ci w oczy, jak z lodu, tamten przegrał samochód
Chcemy tony, chcemy więcej miłości apteczkę
Na wynos, wymówkę, na depresję, suko dawaj więcej
Nie boję się swoich demonów (nie)
Gram z nimi w karty o zmroku
Patrzą Ci w oczy jak z lodu, tamten znów przegrał samochód
Chcemy tony, chcemy więcej miłości apteczkę
Na wynos, wymówkę, na depresję, dawaj suko więcej
[Bridge: Tymek]
Nie ma już szans, dla wielu z nas
W nawiasy patrz, poezja
Nie ma, że lans, dla kilku z nas
Zawiasy dwa, na szczęście daj
Ej, Michał Graczyk
Ay, 2K this a madness, haha!
Nie ma już szans, dla wielu z nas
W nawiasy patrz, poezja
Nie ma, że lans, dla kilku z nas
Zawiasy dwa, na szczęście daj
[Zwrotka 1: Tymek]
Nie boję się swoich demonów (nie)
Gram z nimi w karty o zmroku
Patrzą Ci w oczy, jak z lodu, tamten przegrał samochód
Chcemy tony, chcemy więcej miłości apteczkę
Na wynos, wymówkę, na depresję, suko dawaj więcej
Nie boję się swoich demonów (nie)
Gram z nimi w karty o zmroku
Patrzą Ci w oczy jak z lodu, tamten znów przegrał samochód
Chcemy tony, chcemy więcej miłości apteczkę
Na wynos, wymówkę, na depresję, dawaj suko więcej
[Bridge: Tymek]
Nie ma już szans, dla wielu z nas
W nawiasy patrz, poezja
Nie ma, że lans, dla kilku z nas
Zawiasy dwa, na szczęście daj
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.