Kiedyś jeden z mieszkańców Kaszub opowiadał mi, jak to służąc w jednostce w Babich Dołach wraz z kolegą pełnił służbę patrolową. W pewnym momencie zarwała się pod nimi ziemia i wpadli do czegoś, co przypominało grobowiec. Jak mówił – znajdowały się tam potężne szkielety. Było to w latach pięćdziesiątych. Żołnierzom nakazano milczeć, wysłano ich na urlop. Potem o wydarzeniu już nikt nie wspominał.
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.