[Zwrotka 1: Okekel, kidzlori]
Miasto cały czas jest smutne, nie ma Disneylandu (Nie ma)
Ja w nocy nie spałem, a Twój chłopak nie ma celu
Ugotuję, co będę chciał, kładę chuj na menu
Uważaj, co tam młody gadasz, tu nie ma dżentelmenów
Ja jestem udanym dzieciakiem, przynoszę do domu papier
Kiedy na kompie pykacie, okej (Ej, ej, ej)
Jestem tajemniczym graczem
Nie wiem, czy to zakumacie, ale Ci mowę odebrałem, eh, eh

[Refren: Okekel, kidzlori]
Eh, eh, nie wiem, o co chodzi jej
Jestem jak Sosa, urodzony piętnasty sierpień, wow
Nie wiem, o co chodzi jej, o co chodzi jej
Wszystkie swoje cierpienia wyłożyłem na nowy chain, uh
Zrzuciłem planetę na jebany chain (Ej, ej)
Jebać modę, mogę co dzień zrobić nowy trend (Yeah)
Jak ziomal pójdzie w ogień, to ja za nim pójdę też (Pójdę też)
Nie za suką, która chciałaby ode mnie cash

[Zwrotka 2: Skumaj, Okekel]
Duży SUV, pierwsza paka w pięciu
Już minęło trochę czasu od zbijania się na pięciu (Eh, eh, eh, oh, oh, oh, oh, oh)
Ja tu przyszedłem pochwalić, chcesz pieniądze, to się orientuj (Yeah, yeah)
Po co pytasz, co mam w torbie? Nie przepaliłbyś mnie w sześciu, nie, nie
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?