[Refren]
Czym oddychasz? hip-hopem
A co pijesz? hip-hop
Kogo kochasz? hip-hop
Dobra, dobra starczy, stop
[Zwrotka 1]
Sobotnie popołudnie siedzimy sami w chacie
Nuda nas zabija na pewno to uczucie znacie
Po raz setny przesłuchane wciąż i wciąż te same płyty
Mam dekiel już od tego zryty
Ochota na imprezę spada na nas tak jak wiosenna ulewa
Myśl o pannach alkoholu bardzo mocno nas rozgrzewa
Lecz niestety nic się nie szykuje. Jak mnie to dołuje
Ja chcę imprezy ja imprezy potrzebuję
Nagle znienacka słychać odgłos telefonu
Wzbudza w nas nadzieję, wzywa tak jak brzmienie kościelnego dzwonu
Szybciej niż Carl Luis dobiegam do słuchawki:
Halo kto mówi? to ja, odzywa się znajomy głos
Idziecie na imprezę? to pytanie nokautuje jak Tysona cios
Jasne stary spadłeś nam z nieba
To było czego nam trzeba jak głodnemu kromki chleba
Gdzie i kiedy? tu i tam
Masz alkohol? mam, a masz jointy? mam
A dasz nam? jasne, że wam dam
To już wiem czemu cię znam
Już dzwonimy po taryfę będziemy lada chwila
Trafiłeś w sedno sprawy jak Daewoo debila
Dwa, dwa, dwa, trzy, trzy, trzy, my wozimy płacisz ty
Pół godziny i spełnią się dzisiejsze sny
Czym oddychasz? hip-hopem
A co pijesz? hip-hop
Kogo kochasz? hip-hop
Dobra, dobra starczy, stop
[Zwrotka 1]
Sobotnie popołudnie siedzimy sami w chacie
Nuda nas zabija na pewno to uczucie znacie
Po raz setny przesłuchane wciąż i wciąż te same płyty
Mam dekiel już od tego zryty
Ochota na imprezę spada na nas tak jak wiosenna ulewa
Myśl o pannach alkoholu bardzo mocno nas rozgrzewa
Lecz niestety nic się nie szykuje. Jak mnie to dołuje
Ja chcę imprezy ja imprezy potrzebuję
Nagle znienacka słychać odgłos telefonu
Wzbudza w nas nadzieję, wzywa tak jak brzmienie kościelnego dzwonu
Szybciej niż Carl Luis dobiegam do słuchawki:
Halo kto mówi? to ja, odzywa się znajomy głos
Idziecie na imprezę? to pytanie nokautuje jak Tysona cios
Jasne stary spadłeś nam z nieba
To było czego nam trzeba jak głodnemu kromki chleba
Gdzie i kiedy? tu i tam
Masz alkohol? mam, a masz jointy? mam
A dasz nam? jasne, że wam dam
To już wiem czemu cię znam
Już dzwonimy po taryfę będziemy lada chwila
Trafiłeś w sedno sprawy jak Daewoo debila
Dwa, dwa, dwa, trzy, trzy, trzy, my wozimy płacisz ty
Pół godziny i spełnią się dzisiejsze sny
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.