[Zwrotka 1: Kartky]
Wypiliśmy morze wódki na baletach o których już nikt nie pamięta
Obiecaliśmy sobie tyle że niemożliwe nabiera nowego znaczenia jak stacja w święta
Ja odpalam szkło i wpadam w slowmo (Siema Lucyfer) witam na smutnej płycie
Bo martwi mnie tło szare jak ona gdy w weekend definiuję życie
Boli mnie jak kalkulujesz i dajesz im moje życie na tacy
Jest lepiej, jesteśmy wszędzie; Los Pepes
Definiuje nas codzienność wariaty, jak nie mam siły to nie pierdolę
Ale jak znam wszystkie elementy układanki biorę te lalki w kredo zaraz po szkole
Moich kawałków słuchasz kiedy odpływasz, w łóżku, z daleka od sumień
Moich kawałków słuchasz w domu po buchu i kiedy nakręcasz te niunie na numer
Moich kawałków słucha twoja dziewczyna i wie że też jesteś raperem
Ale masz dwa razy więcej lat niż goście, którzy od roku cię zjadają na scenie
Poproście kelnera, niech coś da, najlepiej coś sezonowego
Jak szukasz frajera to weź kogoś z dwóch ich, najlepiej gdzieś tego mątnego
Biorę to z półki, mam ego jak niebo, ego jak niebo to wiesz
Pierdol się, kurwo - ty też
[Bridge: Kartky]
Rozerwany, czuję się kompletnie pusty
Chyba te płyty to horkruksy
Pojebany, paru mówi, że mam swój styl
Dobra, chuj z tym, chuj z tym
Skołowany, jak trzy stówy na imprezkę
Dajcie jeszcze, dajcie jeszcze
Wyjebany, jak szafiarki w twoim mieście
Czuję dreszcze, (ja pierdolę) czuję dreszcze
Wypiliśmy morze wódki na baletach o których już nikt nie pamięta
Obiecaliśmy sobie tyle że niemożliwe nabiera nowego znaczenia jak stacja w święta
Ja odpalam szkło i wpadam w slowmo (Siema Lucyfer) witam na smutnej płycie
Bo martwi mnie tło szare jak ona gdy w weekend definiuję życie
Boli mnie jak kalkulujesz i dajesz im moje życie na tacy
Jest lepiej, jesteśmy wszędzie; Los Pepes
Definiuje nas codzienność wariaty, jak nie mam siły to nie pierdolę
Ale jak znam wszystkie elementy układanki biorę te lalki w kredo zaraz po szkole
Moich kawałków słuchasz kiedy odpływasz, w łóżku, z daleka od sumień
Moich kawałków słuchasz w domu po buchu i kiedy nakręcasz te niunie na numer
Moich kawałków słucha twoja dziewczyna i wie że też jesteś raperem
Ale masz dwa razy więcej lat niż goście, którzy od roku cię zjadają na scenie
Poproście kelnera, niech coś da, najlepiej coś sezonowego
Jak szukasz frajera to weź kogoś z dwóch ich, najlepiej gdzieś tego mątnego
Biorę to z półki, mam ego jak niebo, ego jak niebo to wiesz
Pierdol się, kurwo - ty też
[Bridge: Kartky]
Rozerwany, czuję się kompletnie pusty
Chyba te płyty to horkruksy
Pojebany, paru mówi, że mam swój styl
Dobra, chuj z tym, chuj z tym
Skołowany, jak trzy stówy na imprezkę
Dajcie jeszcze, dajcie jeszcze
Wyjebany, jak szafiarki w twoim mieście
Czuję dreszcze, (ja pierdolę) czuję dreszcze
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.