[Zwrotka 1: Białas]
Ludzie mówią, że kręcę gibony, kradnę I-phony
Dupy, że pragnę je zdobyć ale moje metody
To raczej przeszkody, a zdejmą majtki przez głowy, głupie suki
Same nie wiedzą co ze sobą zrobić
Mają w głowach niepoukładane, albo tam posprzątają
Albo zakończą karierę w bałaganie
Niektóre się zajmują tresowaniem idiotów
A oni stresowaniem, że one odejdą bez powrotu
Kurwa, załamali by się widząc siebie z boku
Banda pierdolonych ofiar bez honoru, daj spokój
Uczucia często gubią nas po to mamy rozum
Suki mają serca z lodu, jak chcesz uniknąć mrozu?
Wszystko na pozór się wydaje cudowne
A prawda jest zbyt bolesna, dlatego nie chcesz do niej dotrzeć
Pora jej w oczy spojrzeć i przestać się dziwić, że normalne są sprawy co nimi nie powinny być

[Refren] x2
Nie-normal, (nie)
Nie-normal, (nie)
To nie-normal, (nie normalne)
Jest już za późno by nawracać

[Zwrotka 2: Solar]
Ludzie dłubią w ciele dla floty zmieniać genotyp
Głupcy naprawdę możecie stworzyć roboty
Wczuty raper, pojęcie objął technologii
To świeży temat niedługo każdy będzie to robił
Dyski twarde, przepisy na pociski nuklearne
Jebną to zastaniemy maksymalnie
Władcę Pierścieni, Tolkiena i może Abbę
A całą medycynę i wiedzę szlag trzaśnie
Pod domem mam bunkier, może to fart
Ale po chuj mam żyć, kiedy umrze cały świat?
Zresztą aura już się robi pojebana
Mam wrażenie, że znam ofiarę napromieniowania
Świat pogania i każe nam zapierdalać
A ja nie chcę przyspieszać jak Teo z Freestyle Palace
Mordercze tempo, a nie ma gumowych drzew
Podwładni są nienormalni, co robi szef?
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?