0
Raplajf - Peja
0 0

Raplajf Peja

Raplajf - Peja
[Zwrotka 1]
Niezły zajazd po koncercie, bracie, w moment to odeśpię
Pogłoski o mej śmierci okazały się przedwczesne
Przejdę na emeryturę to wtedy wreszcie wypocznę
Nie musiałem rzucać rapu, by zostać mega ojcem
Rodzicielstwo to progres, chociaż doba jest za krótka
Mam na wszystko czas, studio, scena, dom w sprawunkach
Czasem przysypiam w taksówkach, wykończony po siłowni
Rano dyżur z małą, później piszę nowe zwrotki
Odpuszczam wywiady, plotki, potrafię zarządzać czasem
To mój dyplom z ekonomii, czas to pieniądz, zbieram kasę
Kilka telefonów : Co? gdzie? kiedy? Wszystko jasne
Z kim? Nie muszę pytać, od lat te same twarze
Te same tatuaże, SLU - trzy litery
To nie 2004, 10 lat jak z bicza strzelił
Ten raplajf czasem wykańcza, lecz będę szczery
Bracie mam wspaniałe życie za nic bym go nie zamienił

[Refren]
To my life, raplajf, dwa cztery na siedem
Trzy sześć pięć w roku, co się dziś wydarzy? Nie wiem
Plan to ja mam zawsze, gorzej z wykonaniem
Tempo szalonego życia nigdy nie wiesz co się stanie
To nasz life, raplajf można dostać rapla
Głowa zapełniona projektami, odbija Ci palma?
Weź na wstrzymanie, bez przerwy to powtarzam
Zwolnij, gdy raplajf żyć Ci przeszkadza
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?