[Zwrotka 1: Filipek]
Była mówiła, że nie jestem fajny
Wszystkie kumpele żyją jak w niebie
W weekendy wino, w wakacje palmy
Się ogarniają, chyba za chwilę
Śluby, pierścionki, wizja rodziny
Ja znowu grałem daleko od domu
Wracam pijany z jakiejś meliny
To nie mam dziewczyny, nie mam wyboru
Można powiedzieć, że jestem zjebem
Mam obsesję doskonałości jak CR7
Zawsze tu byłem idealistą
Filip na przekór radom profesorów
Gdy gramy rapy, to dla pięciu osób
Potem pijemy, to tylko do zgonu
Mam kilku ziomów, którzy jak ja
Byli na punkcie rapu jebnięci
Jeżeli zobaczę ich kiedyś w piekle
Dalej będziemy wiedzieć co się święci
Moje demony, ciężko mi wraca się na stare śmieci
Może dlatego, że wszyscy wrzucają
Do jednego wora ludzi jak leci
A byłe dupy już nie sprawdzają mych tracków
Są zbyt kontrolowane przez swych tłustych chłopaków
A ja wciąż nie mam pracy na dłużej niż przez miecha
Lecz jak się mała nudzisz, to wpadaj bo ja czekam
Była mówiła, że nie jestem fajny
Wszystkie kumpele żyją jak w niebie
W weekendy wino, w wakacje palmy
Się ogarniają, chyba za chwilę
Śluby, pierścionki, wizja rodziny
Ja znowu grałem daleko od domu
Wracam pijany z jakiejś meliny
To nie mam dziewczyny, nie mam wyboru
Można powiedzieć, że jestem zjebem
Mam obsesję doskonałości jak CR7
Zawsze tu byłem idealistą
Filip na przekór radom profesorów
Gdy gramy rapy, to dla pięciu osób
Potem pijemy, to tylko do zgonu
Mam kilku ziomów, którzy jak ja
Byli na punkcie rapu jebnięci
Jeżeli zobaczę ich kiedyś w piekle
Dalej będziemy wiedzieć co się święci
Moje demony, ciężko mi wraca się na stare śmieci
Może dlatego, że wszyscy wrzucają
Do jednego wora ludzi jak leci
A byłe dupy już nie sprawdzają mych tracków
Są zbyt kontrolowane przez swych tłustych chłopaków
A ja wciąż nie mam pracy na dłużej niż przez miecha
Lecz jak się mała nudzisz, to wpadaj bo ja czekam
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.