[Zwrotka 1: Rogal DDL]
Z dnia na dzień coraz bardziej niepewny
Jebany towar coraz bardziej trefny
Sytuacja piętno odciska, mori memento
Śmiej się teraz, płacz później, elementarz
Różaniec zaciskasz w rękach
Linia wedle jest życzenia jak pętla
Sen się spełnia, rzeczywistość nie istnieje
Percepcja zanika

[Zwrotka 2: Kafar Dixon37]
Miało być tu grubo, a znów będziemy odrabiać
Nie ma co się mazać, śrut trzeba zarabiać
Post jaki post, tu cały rok karnawał
A anonim ktoś tu znów na psy dawał
Jakoś dzisiaj wszystko jest w plecy
Nie wiem co bym zrobił bez kobiety
Mógłbym pójść, nie wrócić i oszaleć
Dwa minusy dadzą plus i jedziemy dalej

[Zwrotka 3: Rogal DDL]
Cztery wesela i jebany pogrzeb
Przekaz ciężki, nie letniaczek na Kołobrzeg
Jak już jest grane molo w Sopocie
To potem Pokój z na Wojnę Widokiem
Ona ma śliwki pod okiem
Ładny zrobił jej kogiel-mogiel
Kaszel staje się coraz bardziej ciężki
Mokry, lepki, wszystko wyjdzie we krwi
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?