0
Mój kawałek w czasie przeszłym - Białas x Quebonafide
0 0

Mój kawałek w czasie przeszłym Białas x Quebonafide

Mój kawałek w czasie przeszłym - Białas x Quebonafide
[Zwrotka 1: Quebonafide]
Dostałem majka w wieku sześciu lat, był świeży oddech po komunie
Od ciotki, którą ledwo znam, chyba zadzwonię, co tam u niej
Nie było żadnych gwizdów, braw, dyrektyw, presji, walki z bólem
I myślę o tym, stojąc nad kilkunastotysięcznym tłumem
Było po drugim boomie, było przed trzecią RP
Prywaciarze kręcili pejsy, sami odszczepieńcy
Ten rap był dla mnie w sumie, jedynym czego pewien
Byłem nawet wtedy, kiedy rzucałem na bok teksty
Ojciec gnał kasety, miał sygnety z tombaku
A jak był dym i wzniety, ja miałem karnety na dom strachu
Walka o lepszy status, gazety dla pół-Polaków
I wszystkie te rzeczy, które czynią z nas dzieci tych czasów
Więcej hałasu, zacząłem myśleć rymem i wynik
Był taki - robię z długopisem co chcę; penspinning
Każdy mój werset to ja, a nie image, kminisz
Piszę bez skreśleń, jak Mozart, ty jak Rossini
Bo życie chłopcze to tylko pretekst do śmierci
Więc szukaj przebłysków i tnij jak mieczem świetlnym
Mister Eclectic, idź z nami lub zamilknij
Silny jak nigdy, przykryłem tatuażami blizny

[Refren: Quebonafide, Białas]
Jestem z miejsca, gdzie trud cię popycha na przód
Jak masz farta to mogłeś to słyszeć
Tu gdzie rany i ból są jak ślady od kul
Moja karta, mój plan, moje życie
Jestem z miejsca, gdzie trud cię popycha na przód
Jak masz farta to mogłeś to słyszeć
Tu gdzie rany i ból są jak ślady od kul
Moja karta, mój plan, moje życie
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?