[Zwrotka 1]
Ciekawe jak tam u Ciebie, czasem się zastanawiam
Bo ja sporo spraw mam w swoim życiu, nadal ciężka bania
I myślę o tym, czy Ty też mnie jakoś wciąż wspominasz
Kiedy słyszysz moje imię lub ktoś gdzieś wygląda jak ja
Ciekawe, ile dla Ciebie tak naprawdę znaczyłem
I czy pamiętasz wszystkie tripy i beztroskie chwile
Nie wejdę w DM, nie chcę widzieć, szczerze, jaki byłem
Przeglądam twojego insta z fejkowego i to tyle
Przepraszam, jeśli kiedykolwiek, kurwa, coś zjebałem
Uraziłem twą osobę, albo źle potraktowałem
Wiem, możеsz mówić ludziom o mnie głupoty na mieście, alе nie oszukasz co jest w sercu i ja też tak miałem
Kulałem ciężko się po stratach, ale widzisz — jakoś wszyscy mamy inne tory po których dzisiaj jedziemy
Lecz przychodzą mi takie dni w których myślę o Tobie, gdy zarywam nockę jakoś o 3:54
[Refren]
Pewnie się nigdy więcej nie spotkamy w życiu już
A nawet jeśli, nasze głowy pójdą całkiem w dół
Ale pamiętam o Tobie, wciąż pamiętam o Tobie
Pewnie się nigdy więcej nie spotkamy w życiu już
A nawet jeśli, nasze głowy pójdą całkiem w dół
Ale pamiętam o Tobie, wciąż pamiętam o Tobie
[Zwrotka 2]
Czasami szukam Ciebie w miejscach, w których Cię nie znajdę
Ale coś mi mówi, może jednak jakoś z tyłu głowy
Ciekawe, jak Ty radzisz sobie z moją stratą, bo na straty jakiekolwiek nigdy szczerze nie byłem gotowy
Mam milion rzeczy, które przychodzą co dzień do głowy
Mam milion rzeczy i problemy w których jestem nowy
Ciężko układać te puzzle — nie wiem jak Tobie idzie
Mam nadzieję, że obydwoje mamy lekcję pokory
I mam nadzieję, że wszystko u Ciebie jest w porządku
Ja trochę syf mam, ale może od nowego roku
Ogarnę wszystko, choć mam w kurwę pierdolonych pokus
I co by nie było, czuwam nad Tobą w oddali z boku
Co by nie było, obietnicę to mam nadal w sobie
Jak obiecałem — to tak jest i nikt już sie dowie
I wiem, że wszystko w życiu będzie miało, kurwa, koniec
To mnie paraliżuje kiedy myślę znów o Tobie
Ciekawe jak tam u Ciebie, czasem się zastanawiam
Bo ja sporo spraw mam w swoim życiu, nadal ciężka bania
I myślę o tym, czy Ty też mnie jakoś wciąż wspominasz
Kiedy słyszysz moje imię lub ktoś gdzieś wygląda jak ja
Ciekawe, ile dla Ciebie tak naprawdę znaczyłem
I czy pamiętasz wszystkie tripy i beztroskie chwile
Nie wejdę w DM, nie chcę widzieć, szczerze, jaki byłem
Przeglądam twojego insta z fejkowego i to tyle
Przepraszam, jeśli kiedykolwiek, kurwa, coś zjebałem
Uraziłem twą osobę, albo źle potraktowałem
Wiem, możеsz mówić ludziom o mnie głupoty na mieście, alе nie oszukasz co jest w sercu i ja też tak miałem
Kulałem ciężko się po stratach, ale widzisz — jakoś wszyscy mamy inne tory po których dzisiaj jedziemy
Lecz przychodzą mi takie dni w których myślę o Tobie, gdy zarywam nockę jakoś o 3:54
[Refren]
Pewnie się nigdy więcej nie spotkamy w życiu już
A nawet jeśli, nasze głowy pójdą całkiem w dół
Ale pamiętam o Tobie, wciąż pamiętam o Tobie
Pewnie się nigdy więcej nie spotkamy w życiu już
A nawet jeśli, nasze głowy pójdą całkiem w dół
Ale pamiętam o Tobie, wciąż pamiętam o Tobie
[Zwrotka 2]
Czasami szukam Ciebie w miejscach, w których Cię nie znajdę
Ale coś mi mówi, może jednak jakoś z tyłu głowy
Ciekawe, jak Ty radzisz sobie z moją stratą, bo na straty jakiekolwiek nigdy szczerze nie byłem gotowy
Mam milion rzeczy, które przychodzą co dzień do głowy
Mam milion rzeczy i problemy w których jestem nowy
Ciężko układać te puzzle — nie wiem jak Tobie idzie
Mam nadzieję, że obydwoje mamy lekcję pokory
I mam nadzieję, że wszystko u Ciebie jest w porządku
Ja trochę syf mam, ale może od nowego roku
Ogarnę wszystko, choć mam w kurwę pierdolonych pokus
I co by nie było, czuwam nad Tobą w oddali z boku
Co by nie było, obietnicę to mam nadal w sobie
Jak obiecałem — to tak jest i nikt już sie dowie
I wiem, że wszystko w życiu będzie miało, kurwa, koniec
To mnie paraliżuje kiedy myślę znów o Tobie
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.