0
Oh My Buddha - Quebonafide (Ft. DJ Flip)
0 0
Oh My Buddha - Quebonafide (Ft. DJ Flip)
[Intro]
Oh My Buddha
To Wesoła ekipa
Wesoły trip numer dwa
Egzotyka, lecimy z tym
(Bangkok)

[Zwrotka 1]
To miasto pachnie... pachnie najgorzej
Ja walczę z bombą i mam ochotę na rozejm
I chodzę i brodzę myślami po mapach
Wdychając w nozdrze ten dziwny zapach przez katar
Dookoła tuk-tuki i fury tych gości
Dla większości życie jest jak tortury (litości!)
Obskurne zabudowy, rynsztokowy bieg
Patrząc na ludzi tutaj myślę, że to będzie mój najprostszy tekst
Jak rak w miejskim ciele, świątynie, burdele
I oba te cele walczą tu ze sobą jak Yoda z Vaderem
Zabawne, jak łatwo hodować złudzenie
Kolejne spojrzenie przez brudną szybę
Zmienia perspektywę na wymuszony uśmiech
To on jest spoiwem tych wszystkich rozrywek
(Uwaga, spoiler!) Jutro to miejsce wybuchnie
Na razie setę i uciekam stąd
Czk-czk-czk-czk-czk czekaj co?
Aż się wierzyć nie chce, więc jak innowiercy
Omijamy przestrzeń rodem z Prince of Persii
Rozpalone jointy krzyczą "wyrok śmierci"
Dookoła bagna, same kurwy, kreski
Wódka spływa w gardło jakbym żuł żyletki
To Bangkok, musi tętnić to
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?