0
Latam latam - ​vkie
0 0

Latam latam ​vkie

Latam latam - ​vkie
[Refren]
Nie chciało mi się rozmawiać a oni myśleli, że boję się podejść
Nie mogę świata wytrzymać, więc nie ma wyboru, wsypuję to w colę
Słuchaj ty jebana suko, nie było żadnego koloru na dole
Mam trochę więcej na głowie, myślę inaczej, niż twój szary koleś
Latają w głowie dolary, muszę zarobić bo nie da mi stary
A one mówią do mnie daddy, gdybym nim był - byście już domu nie miały
Pokaż mi jak to klepie lepiej, pokaż mi kiedy tym trzęsiesz
One myślą, że ja czuję więcej, niestety tutaj tak nigdy nie będzie

[Zwrotka]
Latam na skunie, a potem na kresce
Nie gadam co u niej, pytam kiedy będzie
Ty popa jak frunę, ty popa jak lecę
Ty robisz to wszystko na pokaz, to śmieszne
Z małego miasta w tym wielkim biznesie, niech to się niesie
Ja w moich nowych butach świeży tak, choćbym chodził po lesie
W komentarzach piszą słabe wersy
Młody Łukasz twoją siorę pieprzy
Młody Łukasz jest tutaj najlepszy
W komentarzach to są chorągiewki
A ja powtarzam wciąż te same rzeczy
Prawda w trackach, nie musisz mi wierzyć
Mnie słuchają nie tylko koledzy, a ty pisz dalej komenty
Mój styl podobno im siedzi, ona mówi, że jej niby nie zależy
No i bierze to do buzi, daje all inclusive
Wyłącznie dlatego, że ja składam wersy
Latam tu z kolegą, na łamach osiedli
Oni nic nie wiedzą, bo testu nie przeszli
Mnie nikt nie zastąpi, jestem wyjątkowy
Kiedy oni znikną, to przyjdą kolejni
To flow nie z twojej skali, gram jak na Atari
Gram muszę odpalić, odpalam jak dynamit
Nie chcieli iść z nami, bo się bali, cipy, cioty, ej
Nie pogadam z tobą o tym, bo nie mam ochoty, wiesz
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?