Hook:
Mam trofeum piękne, jak jej niebieskie
Jak jej niebieskie, niebieskie tęczówki wciąż
Jak jej niebieskie tęczówki wciąż
Jak jej niebieskie tęczówki wciąż
Verse 1
To takie nasze, nasze, kiedy widze twoje usta mówisz prawdę, kłamiesz
Kiedy nie mogę ustać się do łóżka kładę, ty już nie przeklinasz, ja nie przestanę
Bo mam kurwa talent, ty masz kurwa problem, w sumie na pewno może odwrotnie
Na mrozie za oknem, nie ma już żadnych kwiatów, to nie ta kwiaciarnia całkiem ładny status
Widzisz krople, ja widzę krople, mamy te same oczy, troskę, ja widzę nonsens i nienawidzę nocy
Chociaż jest najlepsza, najpiękniejsza ze wszystkich, chcę tańczyć z nią dalej i w chwale kroczyć
Za bramę wystąpić i pierdolić wszystko, mam parę miłości jak stąd na Jamajkę
Znam paru tych gości tu którym nie wyszło, paru tych gości co chcieli mieć łatwiej
Nie wiem gdzie teraz są, mieli mieć łatwiej, się zarzekali na wszystko co mieli
Mam prawdziwą dumę jak patrzę na prawdę, którą wysłałem tu dziwko na przemyt
I widzę to dzisiaj przez kryptobariery, nie wmówisz mi że mam tylko problemy
I chyba nie chodzi dziś o to jak wolno kładziemy się spać i jak szybko wstajemy
6 PM nad Nowym Jorkiem, północ czasu Polskiego, bez granic
To niebo nam dzisiaj dolewa litrami, a ziemia to obszar którego nie znamy
Jebany drogowskaz zatrzymał się z nami, ileś lat temu, gdzieś pośród szpitali
To tyle lat, czemu to wszystko się pali? masz tyle lat ile masz blizn pośród słabych
Hook:
Mam trofeum piękne, jak jej niebieskie
Jak jej niebieskie, niebieskie tęczówki wciąż
Jak jej niebieskie tęczówki wciąż
Jak jej niebieskie tęczówki wciąż. x2
Mam trofeum piękne, jak jej niebieskie
Jak jej niebieskie, niebieskie tęczówki wciąż
Jak jej niebieskie tęczówki wciąż
Jak jej niebieskie tęczówki wciąż
Verse 1
To takie nasze, nasze, kiedy widze twoje usta mówisz prawdę, kłamiesz
Kiedy nie mogę ustać się do łóżka kładę, ty już nie przeklinasz, ja nie przestanę
Bo mam kurwa talent, ty masz kurwa problem, w sumie na pewno może odwrotnie
Na mrozie za oknem, nie ma już żadnych kwiatów, to nie ta kwiaciarnia całkiem ładny status
Widzisz krople, ja widzę krople, mamy te same oczy, troskę, ja widzę nonsens i nienawidzę nocy
Chociaż jest najlepsza, najpiękniejsza ze wszystkich, chcę tańczyć z nią dalej i w chwale kroczyć
Za bramę wystąpić i pierdolić wszystko, mam parę miłości jak stąd na Jamajkę
Znam paru tych gości tu którym nie wyszło, paru tych gości co chcieli mieć łatwiej
Nie wiem gdzie teraz są, mieli mieć łatwiej, się zarzekali na wszystko co mieli
Mam prawdziwą dumę jak patrzę na prawdę, którą wysłałem tu dziwko na przemyt
I widzę to dzisiaj przez kryptobariery, nie wmówisz mi że mam tylko problemy
I chyba nie chodzi dziś o to jak wolno kładziemy się spać i jak szybko wstajemy
6 PM nad Nowym Jorkiem, północ czasu Polskiego, bez granic
To niebo nam dzisiaj dolewa litrami, a ziemia to obszar którego nie znamy
Jebany drogowskaz zatrzymał się z nami, ileś lat temu, gdzieś pośród szpitali
To tyle lat, czemu to wszystko się pali? masz tyle lat ile masz blizn pośród słabych
Hook:
Mam trofeum piękne, jak jej niebieskie
Jak jej niebieskie, niebieskie tęczówki wciąż
Jak jej niebieskie tęczówki wciąż
Jak jej niebieskie tęczówki wciąż. x2
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.