[Intro: Tede]
Yo, hehe, yo
Jedziemy, jedziemy, jedziemy
[Refren]
To dla was, nielegal
Zrób hałas, nielegal
To dla was, nielegal
Rób hałas, nielegal
To dla was, nielegal
Rób hałas, nielegal
To dla was, nielegal
Rób hałas (Yo, yo)
[Zwrotka 1: Tede]
Ta, to piszę na jedenastu tysiącach
Ta płyta będzie nielegalna i gorąca
Wiesz, nie myślę nawet, czy to przetrwasz
Czy ją kupisz, kurwa, czy przegrasz
Ej, nie jestem ten, co się przebrał
Żeby nagle być kim innym; przerwa?
O nie ziom, dziś nie ma przerw
Nawijka non stop, TDF
Kto to tu rozkręcał jak nie my?
Posłuchaj WuWuA '03
Ja rzucam zwrotki, nie rzucam obietnic
Przyjdą następni, to pójdę na śmietnik
Masz WWA, tamto demo?
Na pewno tak, bo wtedy poczułeś niemoc
Tak właściwie wszystko się zaczęło
Dla nas to było demo, dla ciebie dzieło!
Ej, jestem TDF z Mokotowa
Gwiazdor? Kto kurwa mnie wykreował?
Gwiazdor? Bo wie o mnie całe miasto?
Poczuj to, sprawdź to, chodź mnie zastąp
Chodź, poczuj się tak przedobrze
Do metra wsiądź, poczuj dziesięć spojrzeń
Wszystko pięknie, jak mówisz mądrze
Ej, konkretnie, skąd kurwa masz pieniądze?
Zdissowany przez małolata
Hajs to sałata, jemu płaci tata
Zrób zadanie domowe, sprzątnij pokój
Weź kieszonkowe, zrób na mnie atak
O, ja już dawno tak nie mam
Ale jak domniemam cały Twój skład ma tak
Nieważna data, rapuję codziennie
THC we mnie, a ja na piratach
Robię to dla forsy? W pewnym sensie
Masz zasiłek? Ty, masz pensję?
Poczuj, co czujesz, jak nie zapłacą?
No i co kurwa? Trzeba żyć za coś
Dwudziesty pierwszy wiek po dwudziestym
Hajs to życie – pogódź się z tym
Nie mogę nie żyć i na to pozwolić
Pieniądze są tu – przestań pierdolić
Masz nielegal, nikt Ci go nie obiecał
Nawet żeś nie czekał, i co, dzieciak?
Co muka? Ktoś cię oszukał?
To sztuka dla hajsu czy dla sztuki sztuka?
Yo, hehe, yo
Jedziemy, jedziemy, jedziemy
[Refren]
To dla was, nielegal
Zrób hałas, nielegal
To dla was, nielegal
Rób hałas, nielegal
To dla was, nielegal
Rób hałas, nielegal
To dla was, nielegal
Rób hałas (Yo, yo)
[Zwrotka 1: Tede]
Ta, to piszę na jedenastu tysiącach
Ta płyta będzie nielegalna i gorąca
Wiesz, nie myślę nawet, czy to przetrwasz
Czy ją kupisz, kurwa, czy przegrasz
Ej, nie jestem ten, co się przebrał
Żeby nagle być kim innym; przerwa?
O nie ziom, dziś nie ma przerw
Nawijka non stop, TDF
Kto to tu rozkręcał jak nie my?
Posłuchaj WuWuA '03
Ja rzucam zwrotki, nie rzucam obietnic
Przyjdą następni, to pójdę na śmietnik
Masz WWA, tamto demo?
Na pewno tak, bo wtedy poczułeś niemoc
Tak właściwie wszystko się zaczęło
Dla nas to było demo, dla ciebie dzieło!
Ej, jestem TDF z Mokotowa
Gwiazdor? Kto kurwa mnie wykreował?
Gwiazdor? Bo wie o mnie całe miasto?
Poczuj to, sprawdź to, chodź mnie zastąp
Chodź, poczuj się tak przedobrze
Do metra wsiądź, poczuj dziesięć spojrzeń
Wszystko pięknie, jak mówisz mądrze
Ej, konkretnie, skąd kurwa masz pieniądze?
Zdissowany przez małolata
Hajs to sałata, jemu płaci tata
Zrób zadanie domowe, sprzątnij pokój
Weź kieszonkowe, zrób na mnie atak
O, ja już dawno tak nie mam
Ale jak domniemam cały Twój skład ma tak
Nieważna data, rapuję codziennie
THC we mnie, a ja na piratach
Robię to dla forsy? W pewnym sensie
Masz zasiłek? Ty, masz pensję?
Poczuj, co czujesz, jak nie zapłacą?
No i co kurwa? Trzeba żyć za coś
Dwudziesty pierwszy wiek po dwudziestym
Hajs to życie – pogódź się z tym
Nie mogę nie żyć i na to pozwolić
Pieniądze są tu – przestań pierdolić
Masz nielegal, nikt Ci go nie obiecał
Nawet żeś nie czekał, i co, dzieciak?
Co muka? Ktoś cię oszukał?
To sztuka dla hajsu czy dla sztuki sztuka?
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.