[Intro: Milu]
(Jej) Ty i ja, powiedz czy boisz się żyć
Tak jak, gdy wierzyłaś w sny
A świat nie był taki zły
Bo tylko ty mi grasz
Rozganiasz każdą z mych chmur
Uśmierzasz życiowy ból
Bez ciebie nie ma mnie tu
[Refren x2: Milu]
Bo tylko ty i ja, powiedz czy boisz się żyć
Tak jak, gdy wierzyłaś w sny
A świat nie był taki zły
Bo tylko ty mi grasz
Rozganiasz każdą z mych chmur
Uśmierzasz życiowy ból
Bez ciebie nie ma mnie tu
[Zwrotka 1: Filipek]
Hej, mówią jak mamy żyć
W jakie radować się dni
Który uśmiech to ten zły
Słyszałaś pewnie nie raz
Co jest dla ciebie dobre
A tamten gościu co wpadł
Ci w oko stanowi problem
Ja też słyszałem nie raz
Że mam zostawić marzenia
Żyć jak dorosły nie szczeniak
Nie cierpię tego stwierdzenia
Ucieknij ze mną mam plan
Mam parę tysi i auto
Zioma, który od tak
Ogarnie hajs mi in blanco
To brzmi trochę jak hardcore
Ale co nas tu czeka?
Za chwilę się obudzimy
Po trzydziestce i nie tak
Miałem żyć tu, a szlag
Trafia mnie i to złe
Gdy jeżdżę codziennie rano
Tym autobusem D
Do swej rutyny jak łak
A ziomy wokół mi gasną
Pamiętam, że od liceum byłaś dziewczyną z pasją
Na lesze życie mam gastro
Chcieli wjebać nas w garniak
Uwierz, mam parę pomysłów, by życie było jak Narnia, ej
(Jej) Ty i ja, powiedz czy boisz się żyć
Tak jak, gdy wierzyłaś w sny
A świat nie był taki zły
Bo tylko ty mi grasz
Rozganiasz każdą z mych chmur
Uśmierzasz życiowy ból
Bez ciebie nie ma mnie tu
[Refren x2: Milu]
Bo tylko ty i ja, powiedz czy boisz się żyć
Tak jak, gdy wierzyłaś w sny
A świat nie był taki zły
Bo tylko ty mi grasz
Rozganiasz każdą z mych chmur
Uśmierzasz życiowy ból
Bez ciebie nie ma mnie tu
[Zwrotka 1: Filipek]
Hej, mówią jak mamy żyć
W jakie radować się dni
Który uśmiech to ten zły
Słyszałaś pewnie nie raz
Co jest dla ciebie dobre
A tamten gościu co wpadł
Ci w oko stanowi problem
Ja też słyszałem nie raz
Że mam zostawić marzenia
Żyć jak dorosły nie szczeniak
Nie cierpię tego stwierdzenia
Ucieknij ze mną mam plan
Mam parę tysi i auto
Zioma, który od tak
Ogarnie hajs mi in blanco
To brzmi trochę jak hardcore
Ale co nas tu czeka?
Za chwilę się obudzimy
Po trzydziestce i nie tak
Miałem żyć tu, a szlag
Trafia mnie i to złe
Gdy jeżdżę codziennie rano
Tym autobusem D
Do swej rutyny jak łak
A ziomy wokół mi gasną
Pamiętam, że od liceum byłaś dziewczyną z pasją
Na lesze życie mam gastro
Chcieli wjebać nas w garniak
Uwierz, mam parę pomysłów, by życie było jak Narnia, ej
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.