0
Siup - Gastrojan
0 0

Siup Gastrojan

Siup - Gastrojan
[Zwrotka 1]

Znieczulam się znowu
Zmartwień to mam już na zapas nie dowóz
Też indeks i dziwne powody by komuś
Się w końcu wygadać, nie straciłem domu
Nie mogę znaleźć spokoju
Jeszcze go wcale nie ścigam
To jak szukać igły w stogu
Zielonego siana które uszczęśliwia
Coraz wiecej osób czegoś żąda
Po tygodniu mamy puste konta
Cały żywot dla mnie wielki spontan
Ale nie chcę przeżyć go tu w jednych spodniach
Mówią mi że się zmieniłem nic na siłę jeśli chcesz idź w stronę swoją
Moim życiem rządzą moje prawa, jak mam wypierdalać będę zaraz spadał tak jak Struś i Kojot

[Refren x2]
Na każdym kroku fake love problemy się piętrzą a stopa jakby K.dot wchodził na bit
Rzadko działam pod presją scena nie jest dantejska zarażę Was energią taka kropka nad i

[Zwrotka 2]

Ziomale mi życzą bym w końcu wypłynął a piękne panienki na odwrót
Mam spływać jak kajak bo zaraz jej baran to sprawi mi lanie że o chuj
Ałem chyba, drinki za trzy dyszki w karcie stoją
W takim razie ja poleżę z blantem choć jest przypał ponoć
Już nie przejdę bez echa, przestałem wolno człapać
I nie drgnie mi powieka jak będę z klifu skakał
Looney tunes, a nie auto tune’y
Młode lata dramat teraz całkiem cool i
Ty masz przy tym skakać jak przy kwasy fury
To nie czcze gadanie tylko głód fortuny
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?