[Zwrotka 1: gott]
Jebie mnie to ile razy już palił się las
Kręcę se hity, noszę Adidas
Noszę ja najki outfit
Kręcę se wsadzam do supreme bag
Mercedes daje gaz, gaz
Kocham tak zwiedzać świat, świat
Kocham tak zwiedzać kolejny raz Berlin
Kiedy palę blanta pod Alexa-platz
Noszę se czapkę na bani jak [?]
Policja nie zbiera moje opłuszki
Bloki pytają kiedy nawinę coś jak Scirocco
Nigdy nie nawinę albo jak będzie ochota
Czasem pojebany jestem, nie piję na korkach
Nie jestem murarz, nie walę ja tynki
Ale jestem gdzie wylany cement
Rodzina, familia, nie zapomnę bracie
Pomogę ci z twoim biznesem
Wyciągnę zawsze ja pomocną dłoń
Wyjebie z dyńki jak Zine Zidane
Każde konflikty wyjebane w kosz
Wrogowie boją znowu się nas bać
I zobacz jak to wszystko bywa
Życie to nie tylko mordo liczba (liczba)
Rodzina duża jak Grove Street
Rodzina duża jak Grove Street
Nie liczę nawet na obrączki
Liczyłem na [?] obrączki
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?