[Intro: Śliwa]
Boisz się lustra? Skurwysynu
[Zwrotka 1: Śliwa]
Nie jesteś sobą to przegrywasz na starcie
Nie jesteś sobą to nie licz na poparcie
Jebany klaunie dokąd zmierzasz?
Dokąd? Boisz się odbicia w lustrze, wczuwasz się w kogoś
Możesz mi wierzyć, wierzyć możesz moim tekstom
Śliwa to śliwa nie Samuel Jackson
Nie odgrywam ról, wiesz co sądzę o fejkach
Nie warci są nawet kurwa złamanego centa
Pętla na szyję, szujom niech poczują mój gniew
Kłamią, pożałują, chuja niech przeżują w gębie
Wiem, nie mam litości. Dość litości wbiłem w glebę
Zamieniłem w popiół, kto zrobi to lepiej?
Nie wiem co chcesz osiągnąć odrywając rolę
7 kulek wystrzeliłbym w Twoją głowę
9 ran kłutych zadał za stylu ksero
0 szacunku dziwko, mniej niż zero
[Refren: Śliwa x2]
Nie jesteś sobą to przegrywasz na starcie
Nie jesteś sobą to nie licz na poparcie
Jebany klaunie dokąd zmierzasz, dokąd?
Boisz się odbicia w lustrze, wczuwasz się w kogoś
Boisz się lustra? Skurwysynu
[Zwrotka 1: Śliwa]
Nie jesteś sobą to przegrywasz na starcie
Nie jesteś sobą to nie licz na poparcie
Jebany klaunie dokąd zmierzasz?
Dokąd? Boisz się odbicia w lustrze, wczuwasz się w kogoś
Możesz mi wierzyć, wierzyć możesz moim tekstom
Śliwa to śliwa nie Samuel Jackson
Nie odgrywam ról, wiesz co sądzę o fejkach
Nie warci są nawet kurwa złamanego centa
Pętla na szyję, szujom niech poczują mój gniew
Kłamią, pożałują, chuja niech przeżują w gębie
Wiem, nie mam litości. Dość litości wbiłem w glebę
Zamieniłem w popiół, kto zrobi to lepiej?
Nie wiem co chcesz osiągnąć odrywając rolę
7 kulek wystrzeliłbym w Twoją głowę
9 ran kłutych zadał za stylu ksero
0 szacunku dziwko, mniej niż zero
[Refren: Śliwa x2]
Nie jesteś sobą to przegrywasz na starcie
Nie jesteś sobą to nie licz na poparcie
Jebany klaunie dokąd zmierzasz, dokąd?
Boisz się odbicia w lustrze, wczuwasz się w kogoś
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.