[Intro]
Nie wiem co mówi stary dziad, nie wiem co mówi Eminem
Cały blok chce draże brać, ale to nie jest M&M's
Weź sam..
[Refren]
Nie wiem co mówi stary dziad, nie wiem co mówi Eminem
Cały blok chce draże brać, ale to nie jest M&M's
Weź sam zobacz ziomuś ile chujni dziś na scenie jest
Szukacie dramy, jesteście durni - nie dogadamy się
Wyglądasz dziwnie jakoś, chyba mama ci wybrała ficik
Parę stówek za featy, by moja mama żyła gicik
Słońce nie dociera tutaj, suko - to nie jest Vice City
Dałem obietnice babci, że będziemy żyć bez lipy
[Zwrotka 1]
Choć dzisiaj ucieka mi banknot, kiedy uśmiecha się wóda
Praca, praca nie gadam z Bogiem, nie wierzę w cuda
Tu policja nielubiana jest tak jak prezydent Duda
Na ogonie przeciwnicy, a na chuju twoja suka
Zakręcam zwijkę jak ty kręcisz aferę
Weź nie pytaj o sprawy, bo to nie twój interes
Nigdy nie byłem psem na baby, ale dzisiaj idzie łatwiej
Jeśli nie kręci jej Łukasz, no to kręci ją raper
Od kilku lat w trapie, twoim składem nie trapie się
Chuj na to kładę, co tam szyją w internecie
Znam tu chłopaków, którzy żyją naprawdę źle
Ten kraj zjada malutkich, cały czas trzymaj wysoko łeb
Jak sprawdzą wszystkie tracki, to mnie przecież znienawidzą
Ona (ona) nie latino, ale wpada po chorizo
Cocaine, ona tańczy za to, co za widok
Dziś w nocy chce dziwką być, a rano divą
Nie wiem co mówi stary dziad, nie wiem co mówi Eminem
Cały blok chce draże brać, ale to nie jest M&M's
Weź sam..
[Refren]
Nie wiem co mówi stary dziad, nie wiem co mówi Eminem
Cały blok chce draże brać, ale to nie jest M&M's
Weź sam zobacz ziomuś ile chujni dziś na scenie jest
Szukacie dramy, jesteście durni - nie dogadamy się
Wyglądasz dziwnie jakoś, chyba mama ci wybrała ficik
Parę stówek za featy, by moja mama żyła gicik
Słońce nie dociera tutaj, suko - to nie jest Vice City
Dałem obietnice babci, że będziemy żyć bez lipy
[Zwrotka 1]
Choć dzisiaj ucieka mi banknot, kiedy uśmiecha się wóda
Praca, praca nie gadam z Bogiem, nie wierzę w cuda
Tu policja nielubiana jest tak jak prezydent Duda
Na ogonie przeciwnicy, a na chuju twoja suka
Zakręcam zwijkę jak ty kręcisz aferę
Weź nie pytaj o sprawy, bo to nie twój interes
Nigdy nie byłem psem na baby, ale dzisiaj idzie łatwiej
Jeśli nie kręci jej Łukasz, no to kręci ją raper
Od kilku lat w trapie, twoim składem nie trapie się
Chuj na to kładę, co tam szyją w internecie
Znam tu chłopaków, którzy żyją naprawdę źle
Ten kraj zjada malutkich, cały czas trzymaj wysoko łeb
Jak sprawdzą wszystkie tracki, to mnie przecież znienawidzą
Ona (ona) nie latino, ale wpada po chorizo
Cocaine, ona tańczy za to, co za widok
Dziś w nocy chce dziwką być, a rano divą
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.