Mógłbym tylko drzemać Hodak

[Intro]
Dzień dobry
Dzień dobry, z czym pan do mnie przychodzi?
A wie pan co, mam taki problem.. Ciężko go nazwać, właściwie to chciałbym go po prostu przespać. Na jawie czuję się rozbity ostatnio, no a wie pan, sen..
Mhm

[Zwrotka 1]
Sporo było pracy, mógłbym tylko drzemać teraz
Rozmazane obrazy, pod moją powieką seans
Choć ciało się wtopiło dawno w wygodny materac
To mam wrażenie unoszenia
Lecę nad miastem, zerknąć w czyjeś okna
Już wytykają palcem, tą fruwającą postać
Pozbyłem się już zmartwień, nie chcę niczemu sprostać
Oby nie miała barier, ta osobista hossa
Panorama jak Zatoka Kotorska
Gdyby to człowiek nagrał no to mur, beton Oscar
Uczucie jak na żaglach, ale mówią ci bossman
Smakuje to jak pasta, ale wiesz taka włoska
Albo jakaś inna ulubiona przekąska
Co wcinasz ją przy filmach, kinach albo w domostwach
Oby trwała najdłużej piękna chwila beztroska
Niech nikt jej niе ucina póki nie przyjdzie wiosna

[Refren]
Mógłbym tylko drzemać i oglądać filmy
Proszę mniе nie oceniać, nie chcę czuć się winny
Jeden wysportowany, drugi uczniem pilnym
Ja od tych wszystkich ludzi jestem ciutkę inny
Bo mógłbym tylko drzemać i o, oo, drzemać i o, oo
Bo mógłbym tylko drzemać i o, oo, drzemać i oglądać filmy