0
Snayper - Koneser (Ft. Pikers)
0 0
Snayper - Koneser (Ft. Pikers)
[Zwrotka 1: Pikers]
Robię tak, żeby nie mogli tego przyjąć
Moja morda obok sypie Pecorino
Nie jesteś gotowy, musisz się wyrobić
Życzę, żebyś udusił się pępowiną
Widzisz, my jedziemy z tym jak Pendolino
Każda nowa płyta to dla ciebie wyrok
Blok się o mnie pyta, nie o ciebie, zdziro
Gdy musiałem tyrać, wtedy cię nie było
Jedziemy przez miasto z rozjebaną klimą
Nie ma tego złego, co by to nie było
Wiem, że stare konie pragną, żebym zginął
Ale myślę o niej, ona jest benzyną
Kiedy się spotkamy, rozjebiemy wyro
Mogę se pozwolić, więc żyjemy chwilą
O co tobie chodzi, chciałbyś mi zaszkodzić
Albo żebym kwitu dał ci z tego wyjąć
Powiedz na mnie snajper, strzelec wyborowy
Rozjebię z ukrycia uderzę do głowy
Nie ma to znaczenia, już jestem gotowy
W międzyczasie scena robi sobie lody
Oni mówią o mnie, że jestem toksyną
Na tych małych nogach to was przegoniło
Żadnym zawodnikiem słowa cię nie czynią
Powiedz gdzie masz polot, powiedz gdzie to stilo
Zajebałeś w kinol, miało cię rozwinąć to, ale możesz się zwinąć
Zajebałeś w kinol, zajebałeś w kinol, ty zajebałeś w kinol
Miało cię rozwinąć to, ale możesz się zwinąć
Zajebałeś w kinol, zajebałeś w kinol, ty zajebałeś w kinol
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?