[Zwrotka 1: Dudi]
White Boys i Killaz Group!
Myślisz śmieciu że rozjebiesz mój mózg?
Nie, nieprawda! Jestem zbyt twardy
Mój mózg jest tylko otwarty
Na tworzenie czegoś mojego
A nie papugowanie czegoś obcego
Tak, to prawda jak jasna wschodząca gwiazda
Lecz nie jebana Maria tylko jeżycka mafia!
Mag Magik i Lordy? Co to kurwa jest?
Wyjecie ryjami gorzej niż kurwa pies
Tak, śmiecie, telewizja się zachwyca
Lecz co niesie wasza muzyka?
Nic, to prawda. Ćpuńskie rozgrzeszenie
Księgi, Prologi, matki pieprzenie
Dudi wbije wam do tego łba
Że wasza muza kurwa już nie gra
Koniec z pozerstwem, papugowaniem
Po tym utworze kurwa nic z was nie zostanie
Plus, minus, dzielenie, mnożenie
Co to kurwa za jebane pieprzenie?
Przestańcie wyć, zostawcie Szaolin w spokoju
Śpiewajcie swe rymy w izernackim pokoju
Może tam was polubią, znajdziecie kolegów
Lecz tu nie próbuj odpływać od brzegu
Upłyniesz metr i natychmiast utoniesz
Pójdziesz na dno i co wtedy powiesz?
Nic! Nie zawyjesz ani trochę
Będziesz miał tylko w rękach swoje prochy
Nasze mózgi przepełnione są Marią, lecz nie żadną rośliną
Marihuana to wasze życie
Więc zostawcie rap i przemyślcie co robicie
Tak wyglądają moje przemyślenia
Teraz Rozłam dla was trochę rymy pozmienia
Dudi kończy, lecz Rozłam zaczyna
Na starcie długiej wojny to jest wielka przyczyna
White Boys i Killaz Group!
Myślisz śmieciu że rozjebiesz mój mózg?
Nie, nieprawda! Jestem zbyt twardy
Mój mózg jest tylko otwarty
Na tworzenie czegoś mojego
A nie papugowanie czegoś obcego
Tak, to prawda jak jasna wschodząca gwiazda
Lecz nie jebana Maria tylko jeżycka mafia!
Mag Magik i Lordy? Co to kurwa jest?
Wyjecie ryjami gorzej niż kurwa pies
Tak, śmiecie, telewizja się zachwyca
Lecz co niesie wasza muzyka?
Nic, to prawda. Ćpuńskie rozgrzeszenie
Księgi, Prologi, matki pieprzenie
Dudi wbije wam do tego łba
Że wasza muza kurwa już nie gra
Koniec z pozerstwem, papugowaniem
Po tym utworze kurwa nic z was nie zostanie
Plus, minus, dzielenie, mnożenie
Co to kurwa za jebane pieprzenie?
Przestańcie wyć, zostawcie Szaolin w spokoju
Śpiewajcie swe rymy w izernackim pokoju
Może tam was polubią, znajdziecie kolegów
Lecz tu nie próbuj odpływać od brzegu
Upłyniesz metr i natychmiast utoniesz
Pójdziesz na dno i co wtedy powiesz?
Nic! Nie zawyjesz ani trochę
Będziesz miał tylko w rękach swoje prochy
Nasze mózgi przepełnione są Marią, lecz nie żadną rośliną
Marihuana to wasze życie
Więc zostawcie rap i przemyślcie co robicie
Tak wyglądają moje przemyślenia
Teraz Rozłam dla was trochę rymy pozmienia
Dudi kończy, lecz Rozłam zaczyna
Na starcie długiej wojny to jest wielka przyczyna
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.