[Zwrotka 1: Koras]
Urodziłem się po to aby zwyciężać
Nie walczę z głupotą bo to z miejsca klęska
I to nie kwestia męstwa ale walka wewnętrzna
Wygrać ze słabościami jest moją wolą zwycięstwa
Tutaj nie ma miejsca na nie przepisowe wejścia
Falstarty ból w mięśniach i nie czyste pierdolnięcia
Masz charakter słabości i życiowe przejścia
Twój wróg siedzi w tobie ja od dawna to podkreślam
Silna wola i jej trening to nie kurwa happening
Posiadam zdolność odmawiania żaden ze mnie męczennik
Dziś lepszy niż wczoraj jutro lepszy niż dziś
Hartuje się tak aby z podniesioną głową iść
I kto powiedział ci że duma to zły stan ducha
Słuchaj co mówi natura bzdury wykluczaj
Tutaj poziom kultura ambicje i chluba, tego z twarzy nie zmyjesz jak napisów na murach
[Refren /x2]
Walka z całym światem, nie ma sensu
On nie jest zły dopóki zły nie jesteś ty
Twój wróg jest na miejscu, to siedzi w tobie, to twoje słabości
[Zwrotka 2: Pono]
Jak tak patrzę z dystansem na kilkanaście lat z melanżem
Patrzę z czasem na szansę i pasję którą odnalazłem
To widzę wyraźnie co zjebałem co mi wyszło choć nie było idealnie to lekcja na przyszłość
I fajnie to wszystko się jakoś tak to poskładało
Pojawił się Hip Hop i tak już zostało
Coś nagrało się i poszło było grane to non stop
I podniosło mnie i odtąd to jest życiowe motto
Pod prąd całe życie na przekór wszystkiemu
Pisze po swojemu potrenuj sobie samemu
Na to nie ma systemu powie to nawet sceptyk
Że życie to nie kasza nie ma jednej recepty
Żeby coś przeżyć trzeba zmierzyć się z decyzją
Kiedy w coś wierzysz staje się to twoja wizją
Dopiero wtedy kiedy sam przeszedłem przez to
Mogę ci powiedzieć że dziś czuje się zwycięzcą
Urodziłem się po to aby zwyciężać
Nie walczę z głupotą bo to z miejsca klęska
I to nie kwestia męstwa ale walka wewnętrzna
Wygrać ze słabościami jest moją wolą zwycięstwa
Tutaj nie ma miejsca na nie przepisowe wejścia
Falstarty ból w mięśniach i nie czyste pierdolnięcia
Masz charakter słabości i życiowe przejścia
Twój wróg siedzi w tobie ja od dawna to podkreślam
Silna wola i jej trening to nie kurwa happening
Posiadam zdolność odmawiania żaden ze mnie męczennik
Dziś lepszy niż wczoraj jutro lepszy niż dziś
Hartuje się tak aby z podniesioną głową iść
I kto powiedział ci że duma to zły stan ducha
Słuchaj co mówi natura bzdury wykluczaj
Tutaj poziom kultura ambicje i chluba, tego z twarzy nie zmyjesz jak napisów na murach
[Refren /x2]
Walka z całym światem, nie ma sensu
On nie jest zły dopóki zły nie jesteś ty
Twój wróg jest na miejscu, to siedzi w tobie, to twoje słabości
[Zwrotka 2: Pono]
Jak tak patrzę z dystansem na kilkanaście lat z melanżem
Patrzę z czasem na szansę i pasję którą odnalazłem
To widzę wyraźnie co zjebałem co mi wyszło choć nie było idealnie to lekcja na przyszłość
I fajnie to wszystko się jakoś tak to poskładało
Pojawił się Hip Hop i tak już zostało
Coś nagrało się i poszło było grane to non stop
I podniosło mnie i odtąd to jest życiowe motto
Pod prąd całe życie na przekór wszystkiemu
Pisze po swojemu potrenuj sobie samemu
Na to nie ma systemu powie to nawet sceptyk
Że życie to nie kasza nie ma jednej recepty
Żeby coś przeżyć trzeba zmierzyć się z decyzją
Kiedy w coś wierzysz staje się to twoja wizją
Dopiero wtedy kiedy sam przeszedłem przez to
Mogę ci powiedzieć że dziś czuje się zwycięzcą
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.