[Intro: Lanek]
Money rain
Money rain
Money rain, money
Money rain, oh
Money rain
Money rain
[Refren: Białas, Lanek]
Pieniędzy deszcz pada ci na głowę
Bierz ile chcesz, jeszcze ci dołożę
Wiemy jak jest, przeżyliśmy gówno najgorsze
Wiedz to, w domu był stres, siedziałem na dworze
Wiedziałem, że dużo kiedyś zarobię
A dzisiaj mnie nie stać na Porsche, jedno
[Zwrotka 1: Białas]
Pieniędzy deszcz (mi) pada na łeb
(Ty) chciałbyś je mieć
(Pff) możesz se chcieć
Ty to masz w miesiąc, ja to mam w dzień
Mała różnica, a w chuj ją widać
Strzelam ci w łeb, padasz na ziemię
Uśmiecham się, spada ciśnienie
Pora się narodzić jako nowy człowiek
Co żyje na luzie, żeby przeżyć wiele
A ty wierzysz w Boga, który nie istnieje
A wystarczy, żebyś skupił się na sobie
Ja po prostu uwierzyłem w to co robię
Sam se nie pomożesz, to nikt nie pomoże
Money rain
Money rain
Money rain, money
Money rain, oh
Money rain
Money rain
[Refren: Białas, Lanek]
Pieniędzy deszcz pada ci na głowę
Bierz ile chcesz, jeszcze ci dołożę
Wiemy jak jest, przeżyliśmy gówno najgorsze
Wiedz to, w domu był stres, siedziałem na dworze
Wiedziałem, że dużo kiedyś zarobię
A dzisiaj mnie nie stać na Porsche, jedno
[Zwrotka 1: Białas]
Pieniędzy deszcz (mi) pada na łeb
(Ty) chciałbyś je mieć
(Pff) możesz se chcieć
Ty to masz w miesiąc, ja to mam w dzień
Mała różnica, a w chuj ją widać
Strzelam ci w łeb, padasz na ziemię
Uśmiecham się, spada ciśnienie
Pora się narodzić jako nowy człowiek
Co żyje na luzie, żeby przeżyć wiele
A ty wierzysz w Boga, który nie istnieje
A wystarczy, żebyś skupił się na sobie
Ja po prostu uwierzyłem w to co robię
Sam se nie pomożesz, to nikt nie pomoże
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.