0
Wahadło - Epis Dym KNF
0 0

Wahadło Epis Dym KNF

Wahadło - Epis Dym KNF
[Zwrotka 1]
24 grudnia 2016
Święta świętami, lecz nie takie jak zawsze
00:17 początek walki, styczeń
Onkologia i chorzy rodzice
Co na barki wrzuci życie, przyjmę i poniosę
Chronos zanotował sześć(sześć) złych wiosen
Idę za ciosem, na względzie mam kobietę
Ta jedyna, jedyna, jedyna na tej planecie
Co powiecie na balet z Episem
Proste, że polecę, jak postawisz mi drugie życie
Na street'cie wiało chłodem i do dzisiaj wieje
Puste kościoły, pełne burdele
Grubo się szaleje, mocniej się pokutuje
Powiedz ile poszło łez przy rozlanej wódzie
Moim Aniołem stróżem jest zdrowy rozsądek
Nie boję się życia i zmarszczek na mordzie

[Refren]
I kiedy Anioł śmierci zapuka do twych drzwi
Nie będzie już proszenia o kolejne kilka chwil
Więc zacznij, bracie siostro żyć, albo kurwa zgiń
I odpierdol się od tych co wybrali inne drzwi

[Zwrotka 2]
Trzy dychy na karku, pierdolą mi, wkrótce
Ruchałem porażkę, aż urodziła sukces
Rozkminy przy wódce, brane na pół-serio
Tyle a tyle, za mieszkanie z portiernią
Phonik wrzuca Crescendo, głodnemu chleb na myśli
A chodzi o dynamikę w utworze muzycznym
Znowu mnie podliczy, więc taluje za bity
Ja chce robić Rap, a on chce żyć z muzyki
Spływają profity i każdy jest Happy
Ściery nie zasługują na miano kobiety
Mety za chuja nie zobaczysz na starcie
Chyba, że potrafisz przyciągnąć ją palcem
Ma samozaparcie do niemożliwych rzeczy
Wielki szacunek dla Nicoli Tesli
Dla polskich osiedli, szczery rap od serca
Ulica nie prosiła, dała nam wolne miejsca
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?