[Refren]
Strzały w nocy, karetki pod blokiem
Pierwsza pomoc, szary Jeep z Benz logiem
Krople krwi, cały zalany chodnik
Znowu chodzi o kwit, architekt zbrodni
[Zwrotka 1]
Nie jeden nie wierzy już w Boga
Wierzy tylko w martwych króli
Darcie mordy, cichy tłumik
Całuję szeptem tych, co knuli
Nie da się już nic ubrudzić
Wszystkie brudy wyszły na jaw
Wyliczano mnie na haju
Ten pajac obrażał na live'ach
Jestem w innej wadze sportowej
Otwierasz drzwi, a ja ogień
Będziesz wył, jak ranny pies
W cudzym kraju na zimnej klatce schodowej
Tu nikt nie pije
Mam tą truciznę, co wykańcza żmiję
Mam też siekierę, co ubije świnię
Nikt się nie boi już cienia, bo właśnie z tych cieni wróciłem
[Refren]
Strzały w nocy, karetki pod blokiem
Pierwsza pomoc, szary Jeep z Benz logiem
Krople krwi, cały zalany chodnik
Znowu chodzi o kwit, architekt zbrodni
Architekt zbrodni, architekt zbrodni
Znowu chodzi o kwit, architekt zbrodni
Architekt zbrodni, architekt zbrodni
Znowu chodzi o kwit, architekt zbrodni
Strzały w nocy, karetki pod blokiem
Pierwsza pomoc, szary Jeep z Benz logiem
Krople krwi, cały zalany chodnik
Znowu chodzi o kwit, architekt zbrodni
[Zwrotka 1]
Nie jeden nie wierzy już w Boga
Wierzy tylko w martwych króli
Darcie mordy, cichy tłumik
Całuję szeptem tych, co knuli
Nie da się już nic ubrudzić
Wszystkie brudy wyszły na jaw
Wyliczano mnie na haju
Ten pajac obrażał na live'ach
Jestem w innej wadze sportowej
Otwierasz drzwi, a ja ogień
Będziesz wył, jak ranny pies
W cudzym kraju na zimnej klatce schodowej
Tu nikt nie pije
Mam tą truciznę, co wykańcza żmiję
Mam też siekierę, co ubije świnię
Nikt się nie boi już cienia, bo właśnie z tych cieni wróciłem
[Refren]
Strzały w nocy, karetki pod blokiem
Pierwsza pomoc, szary Jeep z Benz logiem
Krople krwi, cały zalany chodnik
Znowu chodzi o kwit, architekt zbrodni
Architekt zbrodni, architekt zbrodni
Znowu chodzi o kwit, architekt zbrodni
Architekt zbrodni, architekt zbrodni
Znowu chodzi o kwit, architekt zbrodni
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.