0
Wybij się - Kali (POL)
0 0

Wybij się Kali (POL)

Wybij się - Kali (POL)
[Zwrotka 1]
Wybijasz się na dzielnie, szary dzień, szare bloki
Dobrze znasz ten rewir lecz niepewnie stawiasz kroki
Maszerujesz dzielnie, w głowie niemłode foki
Ale świadomość, że w kiermie sreberka pełne koki
Zasznurowane skoki, mocno zapięte spodnie
By w razie przypału lecieć jak quattro po betonie
Pocą ci się dłonie, ale trzymasz pełny orient
Nic nie umknie twej uwadze jak polującej sowie
Godzina wybiła, czekasz przy czarnej ławce
Pozornie cisza, spokój, dzieci puszczają latawce
Jeszcze nie wiesz, ale czekasz na oprawce
Od dawna Ciebie chcą bo grasz na wysokiej stawce
Ijo, ijo lecą w łapach policyjne szmaty
Palisz buta na przełaj i wbiegasz tam do bramy
I kiedy tak czekałeś czy cię znajdą, przykitrany
Rozsądek zaczął radzić takimi o to słowami:

[Bridge]
Możesz się wybić albo iść drogą krętą
Możesz się wybić albo czekać na pento
Możesz garściami brać albo łyżeczką
A gadom przy klapie jest i tak wszystko jedno
Możesz się wybić albo dać się pomielić
Możesz się wybić i wolność docenić
Jutro obudzić albo zasnąć na wieki
Bo jeden mniej czy więcej bez znaczenia dla skurwieli
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?