[Refren x2]
Zachodni wiatr wieje
Znów budzi się mój język, by znowu zwyciężyć
Zachodni wiatr wieje
Zobacz wstaje księżyc, to hymn pięciu dzielnic
[Zwrotka 1]
To było w czasach kiedy ludzie mieli w sercu nadzieje
2007 zachodni wiatr wieje
I co z tego, że te rapy brzmią coraz bardziej tłusto
Kiedy w moim mieście coraz bardziej pusto
Pogoń za kapustą, mięsną katapultą
Watah mnóstwo stąd do Acapulco (co?)
Wyjazd jest tą furtką
Wszystkich wychowało nas podwórko
Teraz jak gadamy to tylko komórką (brrrym, brrrym)
Matka nie rozmawia z córką, ojciec z synem
Diabli wzięli całą wspaniałą rodzinę
Robimy teraz dobrą minę do złej gry
No i cały nasz wspaniały świat zszedł na psy
I my razem z nim, chcemy czy nie chcemy
Gonimy plany, biegniemy, przemijamy
Pielęgnujemy stare rany, kamuflujemy białe plamy
Sami się rodzimy, sami umieramy
[Refren x2]
Zachodni wiatr wieje
Znów budzi się mój język, by znowu zwyciężyć
Zachodni wiatr wieje
Zobacz wstaje księżyc, to hymn pięciu dzielnic
[Zwrotka 1]
To było w czasach kiedy ludzie mieli w sercu nadzieje
2007 zachodni wiatr wieje
I co z tego, że te rapy brzmią coraz bardziej tłusto
Kiedy w moim mieście coraz bardziej pusto
Pogoń za kapustą, mięsną katapultą
Watah mnóstwo stąd do Acapulco (co?)
Wyjazd jest tą furtką
Wszystkich wychowało nas podwórko
Teraz jak gadamy to tylko komórką (brrrym, brrrym)
Matka nie rozmawia z córką, ojciec z synem
Diabli wzięli całą wspaniałą rodzinę
Robimy teraz dobrą minę do złej gry
No i cały nasz wspaniały świat zszedł na psy
I my razem z nim, chcemy czy nie chcemy
Gonimy plany, biegniemy, przemijamy
Pielęgnujemy stare rany, kamuflujemy białe plamy
Sami się rodzimy, sami umieramy
[Refren x2]
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.