[verse 1]
Wy faceci, jesteście tacy sami
Tanie macho
Banda niewiernych głupków
Tacy przewidywalni
Nie jestem do końca pewna, czy na mnie zasługujecie
Jesteście szczęsciarzami, że was kochamy
Dalej, dalej, podziękuj mi
[Chorus]
Randka, randka, randka po każdej ugodzie
Randka, randka, randka, napewno podczas kolejnej miesiączki
[verse 2]
To był ostatni raz
Możesz sądzić, że to tylko kryzys
Spójrz ostatni raz na mój tyłek
Jest tuż obok moich walizek
Pożegnaj ode mnie swoją matkę, która cię idealizuje
Nie masz pojęcia co tracisz
Z inną będzie ci gorzej
Co? Ty też chcesz teraz zerwać?
Nie zrozumieliśmy się
Mówiłam tak, żebyś zareagował...
A ty naprawdę o tym myślałeś
Wy faceci, jesteście tacy sami
Tanie macho
Banda niewiernych głupków
Tacy przewidywalni
Nie jestem do końca pewna, czy na mnie zasługujecie
Jesteście szczęsciarzami, że was kochamy
Dalej, dalej, podziękuj mi
[Chorus]
Randka, randka, randka po każdej ugodzie
Randka, randka, randka, napewno podczas kolejnej miesiączki
[verse 2]
To był ostatni raz
Możesz sądzić, że to tylko kryzys
Spójrz ostatni raz na mój tyłek
Jest tuż obok moich walizek
Pożegnaj ode mnie swoją matkę, która cię idealizuje
Nie masz pojęcia co tracisz
Z inną będzie ci gorzej
Co? Ty też chcesz teraz zerwać?
Nie zrozumieliśmy się
Mówiłam tak, żebyś zareagował...
A ty naprawdę o tym myślałeś
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.