0
Wracamy - Pikers
0 0

Wracamy Pikers

Wracamy - Pikers
[Zwrotka 1]
Wracamy do gadania o tym samym
Jeśli chciałeś rewolucji, to rozejrzyj się, stary
Też nie byłeś gotowy, też zakopałeś te plany
Z tym, że ja się podnoszę, nie będę dłużej kopany
Z tym, że ja się podnoszę, nim ktoś mnie w końcu zakopie
W końcu zostaną wyparci jak samochody na ropę
Nikt nie widział mnie na roku nigdy, wokół pizdy
Tu do końca świata spierają się z oczywistym
Posłuchaj mnie teraz, bo jesteś człowiekiem jak ja
Tu co drugi pederasta, chciałby być człowiekiem z miasta
Nikt nie chce być znany, jak się spytasz
No to skąd te wszystkie instagramy, ja się pytam
Przekłamują prawdę życia, odnalazłem ją
Pierdolnik na blokach, ale to w zasadzie dom
Brudna ta opowieść, że idę w zaparte z nią
Banan się wpierdala w bagna, by opłacić dom

[Refren]
Zmyślone historie o koleżkach i o zdradzie
Lubisz się podkręcać, bo na wnękach jest bezprawie
Szukacie kolegów, ja się czuję źle w stadzie
Bloki komentują to tylko tak, ciekawe
Ja się w mędrca nie bawię, moja krew na Zawadzie
Ja się w mędrca nie bawię, moja krew na Zawadzie
Zmyślone historie o koleżkach i o zdradzie
Lubisz się podkręcać, bo na wnękach jest bezprawie
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?