[Refren]
Żyjemy w księstwie
Moonako, Moonako, Moonako
[Zwrotka 1: Hans]
Ktoś miał pomysł i wiedział jak to zrobić
Najtęższe głowy, zasiadły do rozmowy
Z takim szacunkiem do każdej strony
Że nawet stół nie mógł być kwadratowy
Radzili do późna, troskliwi do bólu
O los tych maluczkich pod władzą złych królów
Stworzyli cudowne księstwo jak z marzeń
Tak idealne, że nawet nie zmieniają się włodarze
Z wyrazem twarzy wczesnych przymrozków
Otulają nas opiekuńczym ramieniem
Że aż czuć nieświeży oddech pań od wniosków
Które czekają na wypełnienie
I z ulgą oddaję część swoich dochodów
Cóż miałbym począć z tą częścią?
W rękach ubezpieczeniowych naukowców
Cudownie się mnożą z miesiąca na miesiąc
Czasem aż oczy bolą patrzeć
Jak z ustawiczną pieczą odejmują sobie z ust
Wszystko by księstwo, rozbłysło nam tęczą
A z obywatelskich kranów płynął bezustannie miód
A ptak państwowy dynda nad gabinetami
Tępo spogląda ze starych obrazów
Chorzy na zdrowy rozsądek są przegrani
Urodzili się pod znakiem zakazów
Żyjemy w księstwie
Moonako, Moonako, Moonako
[Zwrotka 1: Hans]
Ktoś miał pomysł i wiedział jak to zrobić
Najtęższe głowy, zasiadły do rozmowy
Z takim szacunkiem do każdej strony
Że nawet stół nie mógł być kwadratowy
Radzili do późna, troskliwi do bólu
O los tych maluczkich pod władzą złych królów
Stworzyli cudowne księstwo jak z marzeń
Tak idealne, że nawet nie zmieniają się włodarze
Z wyrazem twarzy wczesnych przymrozków
Otulają nas opiekuńczym ramieniem
Że aż czuć nieświeży oddech pań od wniosków
Które czekają na wypełnienie
I z ulgą oddaję część swoich dochodów
Cóż miałbym począć z tą częścią?
W rękach ubezpieczeniowych naukowców
Cudownie się mnożą z miesiąca na miesiąc
Czasem aż oczy bolą patrzeć
Jak z ustawiczną pieczą odejmują sobie z ust
Wszystko by księstwo, rozbłysło nam tęczą
A z obywatelskich kranów płynął bezustannie miód
A ptak państwowy dynda nad gabinetami
Tępo spogląda ze starych obrazów
Chorzy na zdrowy rozsądek są przegrani
Urodzili się pod znakiem zakazów
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.