[Intro]
Deemz na bicie, szmato
[Zwrotka 1: ReTo]
Gdy wchodzę do klubu no to chuju się przyzwyczaj
Że robi trochę szumu się a jak Ty, jest kostnica
Jeszcze tylko rzygnę i showtime
Szybko żegnam z kiblem się - bonzai
Dzisiaj ważną misję mam bo gram
Szybko kitram blanty po torbach
Party to bomba ja mam zapałki
Panny są w szortach, ja Stevie Wonder - koleżanki pyta czy patrzył
Ziomkowi oddam Cię, możesz mu possać lecz
Ja nie mam chwili dla Ciebie, ja nie mam chwili na Ciebie
Kiedyś imponował kant, a teraz imponuje kto droższy ma szelest Ona woła o drinka, to nie opcja żony
Że jakiego drinka? Obciągaj Kacprowi
Ja jestem bezczelny i mówią mi diabeł
A Ty beznadziejny więc mówią Ci papież
Ja pragnienie zemsty znów biorę na klatę
Jak chce się być pierwszym to liczy się z czasem
[Refren: ReTo]
Ja nie chcę znowu pić, nie chcę znowu kraść
Chcę tylko robić kwit by na beaty było stać
Chciałoby ogarnąć syf w moim życiu parę szmat
One ogarniają syf ale mi się nie chce ćpać
Deemz na bicie, szmato
[Zwrotka 1: ReTo]
Gdy wchodzę do klubu no to chuju się przyzwyczaj
Że robi trochę szumu się a jak Ty, jest kostnica
Jeszcze tylko rzygnę i showtime
Szybko żegnam z kiblem się - bonzai
Dzisiaj ważną misję mam bo gram
Szybko kitram blanty po torbach
Party to bomba ja mam zapałki
Panny są w szortach, ja Stevie Wonder - koleżanki pyta czy patrzył
Ziomkowi oddam Cię, możesz mu possać lecz
Ja nie mam chwili dla Ciebie, ja nie mam chwili na Ciebie
Kiedyś imponował kant, a teraz imponuje kto droższy ma szelest Ona woła o drinka, to nie opcja żony
Że jakiego drinka? Obciągaj Kacprowi
Ja jestem bezczelny i mówią mi diabeł
A Ty beznadziejny więc mówią Ci papież
Ja pragnienie zemsty znów biorę na klatę
Jak chce się być pierwszym to liczy się z czasem
[Refren: ReTo]
Ja nie chcę znowu pić, nie chcę znowu kraść
Chcę tylko robić kwit by na beaty było stać
Chciałoby ogarnąć syf w moim życiu parę szmat
One ogarniają syf ale mi się nie chce ćpać
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.