[Verse 1: VNM]
Teraz nawinę sobie zwrotę za ten, czas
Który byłem poza domem na trochę po flotę na sprzęt
Powiem to więc, rap dać ludziom jest pora
I nasze demo wejdzie im w banie jak budziol z wora, he
Dobrze brzmienie? Inni to pieprzą jakoś
Ja zamieniam funty na polskie i mam lepszą jakość
Oni robią to na masę na prętce, jak paser kase na feldze
Ja wkładam w to pracę i serce
I chuj mnie to obchodzi, jak tym gardzą na wylot
Przyjdzie czas, pokażę dziwkom, jak bardzo się mylą
Hip-Hopolo prędzej zgładzę się sam
Niech wiedzą - VNM chuja kładzie na chłam
Hajs? Na razie go mam, dziś na Zawadzie rap gram
Jeszcze trzy miechy spać kładę się tam
A później jadę po szmal i na studia
Ej, koniec rapu ? Dopiero zaczynam, to weź mi ziom powiedz [?]
[Verse 2: Denver]
Zaraziłem się rapem, nie po to żeby być trendy
Cztery lata przed tym, kiedy składam te wersy w teksty
Nie zastanawiam się, czy chcę być jak Szekspir?
Po prostu jestem wiesz? I chcę być najlepszy
Nie nazywałem moich jointów od razu miazgą
A chciałem pchnąć już je bez wyrazu w miasto
Robiłem bity, chcę to robić lepiej i dać to w eter
Teraz zrobię to z determinację w Exeter
Żeby kupić sprzęt do studia wracam do kraju
Pewnie spędzę pół dnia, dobrych bitów tu rozkręcę mundial
Moje teksty? W skrót to ujmę, VNM mówił:
"Pisz je z serca, rób podwójne lub potrójne"
Jestem fanatykiem tak jak Merlin, wiesz mi
Śmiejesz się z tego? Weź spierdalaj #Charlie Chaplin
Uwierz mi. Tne te sample dbale, mam ten talent
Wiedz ziom - Ja gram w to dalej
Teraz nawinę sobie zwrotę za ten, czas
Który byłem poza domem na trochę po flotę na sprzęt
Powiem to więc, rap dać ludziom jest pora
I nasze demo wejdzie im w banie jak budziol z wora, he
Dobrze brzmienie? Inni to pieprzą jakoś
Ja zamieniam funty na polskie i mam lepszą jakość
Oni robią to na masę na prętce, jak paser kase na feldze
Ja wkładam w to pracę i serce
I chuj mnie to obchodzi, jak tym gardzą na wylot
Przyjdzie czas, pokażę dziwkom, jak bardzo się mylą
Hip-Hopolo prędzej zgładzę się sam
Niech wiedzą - VNM chuja kładzie na chłam
Hajs? Na razie go mam, dziś na Zawadzie rap gram
Jeszcze trzy miechy spać kładę się tam
A później jadę po szmal i na studia
Ej, koniec rapu ? Dopiero zaczynam, to weź mi ziom powiedz [?]
[Verse 2: Denver]
Zaraziłem się rapem, nie po to żeby być trendy
Cztery lata przed tym, kiedy składam te wersy w teksty
Nie zastanawiam się, czy chcę być jak Szekspir?
Po prostu jestem wiesz? I chcę być najlepszy
Nie nazywałem moich jointów od razu miazgą
A chciałem pchnąć już je bez wyrazu w miasto
Robiłem bity, chcę to robić lepiej i dać to w eter
Teraz zrobię to z determinację w Exeter
Żeby kupić sprzęt do studia wracam do kraju
Pewnie spędzę pół dnia, dobrych bitów tu rozkręcę mundial
Moje teksty? W skrót to ujmę, VNM mówił:
"Pisz je z serca, rób podwójne lub potrójne"
Jestem fanatykiem tak jak Merlin, wiesz mi
Śmiejesz się z tego? Weź spierdalaj #Charlie Chaplin
Uwierz mi. Tne te sample dbale, mam ten talent
Wiedz ziom - Ja gram w to dalej
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.