0
Jakieś Ale - Kuban
0 0

Jakieś Ale Kuban

Jakieś Ale - Kuban
[Intro]
Dobra wkurwię się, wkurwię się jak szmata
Znowu pale bata, latam na tych trakach

[Verse 1]

Pod nogami kable, słowami dziś tańczę;
Nie ruszam się za nic, dobrze mi jest tu za majkiem;
Wyłącznie mój teren, wokal ryje beret;
Nie ma nic na pokaz, wiesz że robię to dla siebie;
Jedyne co wiem to że wychodzi mi jakoś
Każdy taki dzień tu sprawia że mam lepszą jakość;
Większość zna mnie z tego że mam jazdę;
Poruszam starannie wszystkie znajome sample
Przed siebie iść to mój cel, no a bity te
Pozwalają dziś wierzyć że znam wyniki w grze
Podoba się? To ruszaj się do tego;
Uśmiech od ucha do ucha mówi że to coś dobrego;
To z miasta mojego dźwięki z majka do niebios;
Wszystkie moje hasła tu dedykuję pojebom
Znasz ten bit znasz ten styl znasz te rymy
Ja się dobrze czuję sam i nie szukaj w tym przyczyny

[Hook] x2

Moje pierdolenie w refrenie, tu jest kurwa w cenie
Jakbyś spalił ze dwa giety po czym czujesz się jak w niebie
Nienawidzę fleszy tak jak nienawidzę siebie
Napierdalam piruety w zeszyt jak tancerz na scenie
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?