Obcy SB Maffija

[Intro: White 2115]
Yeah, yeah, yeah, yeah
Fuck, fuck, fuck, fuck

[Refren: White 2115]
Dalej nie wiem, gdzie mój dom
Choć nie śledzę mody - na kawie siedzę w Louis Vuitton
Nie pasuję do nich, jakbym wcale nie był stąd
Znów czuję się obcy, jakbym wcale nie był stąd
Jestem zagubiony, dalej nie wiem, gdzie mój dom
Choć nie śledzę mody - na kawie siedzę w Louis Vuitton
Jestem zagubiony, jestem zagubiony

[Zwrotka 1: White 2115]
Słuchanie na zmianę Sosy i Future'a
Zmieniło mnie dawno w superbohatera
To moja cecha, że wolno dojrzewam
I potrafię ludzi na dobre odmieniać
Kiеdyś spotkałem cichego dzieciaka z marzеniami, zmieniłem go w milionera
I kurwa dziękuję sobie aż do teraz

[Zwrotka 2: Bryan]
Nigdy nie byłem tak pewny, jak teraz
Obok mnie newcomer, wuja i weteran (let's go)
Jakbyś mi kiedyś powiedział, że będę, gdzie jestem, to bym Ci wyjebał
Za spoiler, uwaga, bo teraz pierdolnie (let's go)
Moja kariera, przepraszam za spoiler