[Zwrotka 1]
Ręcę w górę, jeśli rap jest Twoim życiem
Twój pies ma na imię Nas
I wiesz kto w którym roku wydał którą płytę
Nawet jeśli jesteś leszczem dla znajomych
Dłoni chcę zobaczyć w górze więcej niż masz płyt na półce
Wyrzuć w górę łapy, jeśli jesteś tu przelotem
I czekasz na rapy MC, którzy grają zaraz po mnie
Zaraz kończę, przyszedłem zagrać support
Zapłacą mi potem lub łaskawie flachę postawią
Ja łaskawie wypiję, więc póki jesteśmy na nogach
Podnieście w górę szklanki, kubki i browar
Podajcie mi jointa na scenę, bo najprawdopodobniej
Rapuję tu za zwroty i jedzenie
[Refren]
Zróbcie hałas, łapy w górę, drzyjcie mordę, zróbcie burdel
Zróbcie trzodę, rozpierdolcie coś, połamcie i potłuczcie
Nieważne kim jesteś, ważne że jesteś, więc może
Jak już tu jesteś – łapy w górę i niech będzie najgorzej
Zróbcie hałas, łapy w górę, drzyjcie mordę, zróbcie burdel
Zróbcie trzodę, rozpierdolcie coś, połamcie i potłuczcie
Nieważne kim jesteś, ważne że jesteś, więc może
Jak już tu jesteś – łapy w górę i niech będzie najgorzej
[Zwrotka 2]
A Twoja panna niech podniesie łapy
Dla Michała i niech zdejmie stanik
(Hehe) Bez przesady, okej – to taki żarcik
Lecz jak wzięła to na serio, to niech jeszcze zdejmie majtki
Zrób z rękami wiesz co, jeśli tymi samymi rękami
Chcesz mi spuścić wpierdol po koncercie za te rapy
Wolałbym jednak chłopie, żebyś se darował
Schował hejty w kielnie i jak możesz kupił jeszcze browar
Tyskie, Lech, cokolwiek, byle nie Żywiec
Wyrzućcie ręce w góre, jeśli też go nie lubicie
Wyrzućcie w górę dłonie jak palicie mentole
I poczęstujcie papierosem
Ręcę w górę, jeśli rap jest Twoim życiem
Twój pies ma na imię Nas
I wiesz kto w którym roku wydał którą płytę
Nawet jeśli jesteś leszczem dla znajomych
Dłoni chcę zobaczyć w górze więcej niż masz płyt na półce
Wyrzuć w górę łapy, jeśli jesteś tu przelotem
I czekasz na rapy MC, którzy grają zaraz po mnie
Zaraz kończę, przyszedłem zagrać support
Zapłacą mi potem lub łaskawie flachę postawią
Ja łaskawie wypiję, więc póki jesteśmy na nogach
Podnieście w górę szklanki, kubki i browar
Podajcie mi jointa na scenę, bo najprawdopodobniej
Rapuję tu za zwroty i jedzenie
[Refren]
Zróbcie hałas, łapy w górę, drzyjcie mordę, zróbcie burdel
Zróbcie trzodę, rozpierdolcie coś, połamcie i potłuczcie
Nieważne kim jesteś, ważne że jesteś, więc może
Jak już tu jesteś – łapy w górę i niech będzie najgorzej
Zróbcie hałas, łapy w górę, drzyjcie mordę, zróbcie burdel
Zróbcie trzodę, rozpierdolcie coś, połamcie i potłuczcie
Nieważne kim jesteś, ważne że jesteś, więc może
Jak już tu jesteś – łapy w górę i niech będzie najgorzej
[Zwrotka 2]
A Twoja panna niech podniesie łapy
Dla Michała i niech zdejmie stanik
(Hehe) Bez przesady, okej – to taki żarcik
Lecz jak wzięła to na serio, to niech jeszcze zdejmie majtki
Zrób z rękami wiesz co, jeśli tymi samymi rękami
Chcesz mi spuścić wpierdol po koncercie za te rapy
Wolałbym jednak chłopie, żebyś se darował
Schował hejty w kielnie i jak możesz kupił jeszcze browar
Tyskie, Lech, cokolwiek, byle nie Żywiec
Wyrzućcie ręce w góre, jeśli też go nie lubicie
Wyrzućcie w górę dłonie jak palicie mentole
I poczęstujcie papierosem
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.